Zakonotuj to sobie, Janie...
Miejsce zawodowych komentatorów zajmują internauci. Nawet duże i uznane tytuły odwołują się do już nie tylko do krążących w sieci opinii, ale sięgają po narzędzie używane przez coraz większą rzeszę jej użytkowników. Internetowe memy, bo te mam na myśli, podbijają opinię publiczną i ją kształtują. Można się zżymać. Można nosem kręcić na upadek publicznej debaty. Ale rzeczywistości ignorować nie można. Skoro taka forma przemawia, jest zrozumiała, w jakiś sposób kształtuje postrzeganie świata, trzeba z niej korzystać. Na kościelnej łączce zrobił to z dużym powodzeniem serwis kanonizacyjny, przygotowany przez Stolicę Apostolską.
Ostatnie dwa tygodnie zdominowane były przez memy ilustrujące polską scenę polityczną. Ale między nimi znaleźć można było także komentujące wydarzenia interesujące sporą część katolickiej opinii publicznej. Jeden wczoraj wieczorem mnie zainteresował. Nie dlatego, że nawiązał do kontrowersyjnego spektaklu. Ważniejszym było obnażenie pewnego stylu myślenia, jaki próbują narzucić media uznawane i siebie same uznające za najbardziej opiniotwórcze. Pozwolę sobie zacytować.
„Na początku męczył i zabijał różne małe zwierzęta na scenie. – Skandal. Powinni go aresztować, bydlaka. Odwołać przedstawienia! – Na koniec włożył sobie krzyż w …. – A jednak… artysta! Można to gdzieś zobaczyć?”
Warto zauważyć, że ta porażająca oczywistość ma swoje konsekwencje. Komentatorzy francuskiej sceny politycznej wielokrotnie podkreślali, że momentem przełomowym dla konsolidacji skrajnej prawicy były protesty przeciwko wystawieniu w Paryżu spektaklu Golgota Picknic. Marsze w obronie rodziny były ich dalszym ciągiem, a skończyło się jak skończyło. Tak zwane elity przecierały oczy i zastanawiały się jak to możliwe. Możliwe. Wystarczyło przetrzeć oczy wcześniej.
Ktoś powie: Polska nie Francja. Być może. Aczkolwiek nie byłbym taki pewny. Misja Zagłoby do marszałka Lubomirskiego jakoś mi się przypomniała. A właściwie z tejże misji powrót. „A Polak pacjencję wrodzoną mając siła zniesie, długo się choćby takiemu Szwedzinie szarpać pozwoli, ale gdy się miara przebierze, jak huknie w pysk, to ci się taki Szwedzina trzy razy nogami nakryje… Bo fantazja jeszcze jest, a póki fantazja nie zginie, póty Rzeczpospolita trwać będzie. Zakonotuj to sobie, Janie…”
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.