Trwa demontaż słynnego witrażu Wyspiańskiego z kościoła franciszkanów. Zostanie poddany gruntownej renowacji.
Po trwającym od kilku do kilkunastu dni demontażu witraż "Bóg Ojciec – Stań się!" trafi do renomowanej krakowskiej pracowni konserwatorskiej "Ars Vitrea" Lesława Heinego. Szkła zostaną dokładnie oczyszczone. "Bóg Ojciec" zostanie następnie zabezpieczony podwójnymi szybami, mającymi chronić witraż m.in. przed pyłami powodującymi korozję.
- Lesław Heine zna bardzo dobrze nasze witraże. Konserwował je w latach 80. ub. wieku. Prowadził także zakończone pod koniec 2013 r. nowe prace konserwatorskie 7 witraży autorstwa Stanisława Wyspiańskiego, znajdujących się w prezbiterium naszej świątyni - mówi o. Łukasz Brachaczek z krakowskiego konwentu franciszkanów. - Prace konserwatorskie potrwają kilka miesięcy. Być może "Bóg Ojciec" wróci na fasadę kościoła dopiero w październiku. Tymczasem miejsce po nim zostanie zastąpione szybą z tworzywa sztucznego.
Grzegorz Kozakiewicz Słynny witraż budzi podziw siłą swego wyrazu artystycznego "Bóg Ojciec" został wykonany według projektu S. Wyspiańskiego w zakładzie witraży w Innsbrucku. Osadzono go w zachodnim oknie kościoła jesienią 1904 r. Początkowo nie wszystkim się podobał, lecz teraz budzi powszechny zachwyt, zachęcając swoim pięknem do modlitwy.
- Przychodzę często do franciszkanów w słoneczne dni, by, pomodliwszy się, zobaczyć, jak promienie prześwietlają ten witraż. Cieszę się, że będzie odnowiony. Wbrew pozorom, witraże wymagają odnawiania nie tylko z powodu uszkodzeń mechanicznych. Ulegają także korozji, m.in. z powodu oddziaływania pyłów - tłumaczy Janusz Bielec, biofizyk, informatyk, miłośnik zabytków krakowskich.
Koszt renowacji "Boga Ojca" oraz 3 witraży projektu Tadeusza Popiela w nawie głównej wyniesie ok. 270 tys. zł. Prawie połowę tej sumy wyasygnuje Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, resztę będą musieli wysupłać ojcowie franciszkanie i dobrodzieje klasztoru.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.