Studenci z różnych regionów tego kraju wyrazili pragnienie, by podjąć misję ewangelizacyjną we wspólnotach i miejscach, gdzie występują szczególne wyzwania dla Kościoła. Do nich zaliczyć można region Amazonii.
Wśród wielu owoców, jakie pozostały po ubiegłorocznych Światowych Dniach Młodzieży Rio de Janeiro, jest też zatroskanie Kościoła Brazylii o duszpasterską obecność w ośrodkach akademickich. Studenci z różnych regionów tego kraju wyrazili pragnienie, by podjąć misję ewangelizacyjną we wspólnotach i miejscach, gdzie występują szczególne wyzwania dla Kościoła. Do nich zaliczyć można region Amazonii.
Konferencja biskupów w duchu ewangelicznej otwartości przyjęła przed kilku miesiącami pragnienie młodzieży studiującej, aby zaangażować się w sposób bardzo konkretny w misję ewangelizacji. Studenci pochodzący z różnych regionów Brazylii uczestniczą w pierwszej misji akademickiej, jaka jest realizowana diecezji Alto Solimões w stanie Amazonia.
„Realizacja mojej pierwszej misji na ziemiach Amazonii jest dla mnie doświadczeniem ubogacającym. Być misjonarzem to niepowtarzalna możliwość, aby spotkać Boga poprzez naszych braci, szczególnie najbiedniejszych” – wyznał Matheus Cedric Godinho, student nauk społecznych.
Pierwsza grupa studentów-misjonarzy oprócz zaangażowania duszpasterskiego uczestniczy w spotkaniach ze studentami i nauczycielami akademickimi. Dzięki tym kontaktom wolontariusze ewangelizacji poznają realia nauczania w szkołach podstawowych, jak też wyższego stopnia w tym północnym regionie Brazylii. Studenci-misjonarze pełnią także posługę ewangelizacji wśród ludności tubylczej ze szczepu Ticuna. Grupie studentów w prowadzeniu pierwszej misji akademickiej w diecezji Alto Solimões towarzyszą kapucyni. Zakonnicy ci są pionierami ewangelizacji regionu Amazonii.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.