Amerykańskie naloty na pozycje islamistycznej organizacji zbrojnej Państwo Islamskie na północy Iraku były "bardzo skuteczne" - ocenił w sobotę kurdyjski polityk i były szef dyplomacji Iraku Hosziar Zebari.
Na konferencji prasowej powiedział on, że od kiedy w piątek USA rozpoczęły przeprowadzać ataki z powietrza w pobliżu stolicy irackiego Kurdystanu, miasta Irbil, "atmosfera całkowicie się zmieniła". Kurdyjscy bojownicy, peszmergowie, przeszli do ofensywy - wyjaśnił.
Zebari przyznał, że wcześniej rząd w Bagdadzie nie zgadzał się na współpracę wojskową z peszmergami, ale od momentu amerykańskich ataków "jest jasne, że obie strony walczą ze wspólnym wrogiem".
Prezydent USA Barack Obama zezwolił na prowadzenie ataków z powietrza w czwartek, gdy islamiści posuwali się w kierunku Irbilu. Jak podał Pentagon, ataki te służą obronie przebywających w tym mieście Amerykanów oraz chrześcijan w regionie, a także mają zapobiec "potencjalnym aktom ludobójstwa" tysięcy członków mniejszości religijnej jazydów. Zgoda Obamy na przeprowadzenie ostrzału pozycji dżihadystów może objąć także dalsze wsparcie militarne dla Iraku, jeśli zażąda tego rząd w Bagdadzie. Jednocześnie zapewniono, że USA nie planują "przedłużonej operacji" wojskowej ani wysłania do Iraku sił lądowych.
W piątek Pentagon podał, że dwa samoloty myśliwsko-szturmowe zrzuciły 230-kilogramowe bomby naprowadzane laserowo na mobilne stanowisko artyleryjskie w pobliżu Irbilu. Artyleria ta była użyta przeciwko siłom kurdyjskim broniącym Irbilu, gdzie przebywa amerykański personel. Następnie doszło do kolejnych ataków przy użyciu samolotu bezzałogowego i czterech myśliwców marynarki wojennej.
Dżihadyści z Państwa Islamskiego od czerwca prowadzą zbrojną ofensywę wymierzoną w iracki rząd szyity Nuriego al-Malikiego i kontrolują już znaczne obszary na północy i zachodzie Iraku. Na zajętych terenach bojownicy proklamowali sunnicki kalifat z Abu Bakrem Al-Baghdadim jako przywódcą wszystkich muzułmanów.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.