Pocisk artyleryjski uderzył w kolonię karną o zaostrzonym reżimie w Doniecku; jeden więzień zginął, trzej zostali ranni, a 106 zbiegło - poinformowały w poniedziałek władze miejskie. Wg nich część zbiegów wróciła. Dokładnej ich liczby nie podano.
Do wybuchu pocisku doszło w niedzielę późnym wieczorem. Poza częścią mieszkalną kolonii karnej pocisk uszkodził też sztab, podstację elektryczną i strefę przemysłową w kolonii.
Agencja Interfax-Ukraina pisze, że noc z niedzieli na poniedziałek była w Doniecku niespokojna. W całym mieście słychać było wystrzały z broni ciężkiej. Pociski uszkodziły trzy prywatne domy, sklep, kilka garaży i trzy samochody. W wielu dzielnicach przez dłuższy czas brakowało prądu. Poniedziałek zaczął się od ostrzału artyleryjskiego, najpewniej od strony lotniska - pisze agencja.
Cytowany przez agencję Reuters rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w Kijowie Andrij Łysenko oświadczył w poniedziałek, że ukraińskie siły przygotowują się do końcowej fazy przejęcia Doniecka z rąk prorosyjskich separatystów. Zaznaczył, że obecnie Donieck jest odcięty od głównej twierdzy rebeliantów - Ługańska.
W weekend premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko ostrzegł, że Donieck stoi w obliczu braku wody, żywności i elektryczności, ale separatyści są gotowi bronić miasta.
13 października to dzień, gdy 108 lat temu zakończyły się mające tam miejsce objawienia.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.