„Miejcie zaufanie do miłości Kościoła i spokojnie zdajcie się na nią przekonani, że główną troską Kościoła jest pokój, a nie utrapienie” - mówił do piekarskich pielgrzymów Jan XXIII. Właśnie w duchu tych słów św. Jana XXIII chciałbym wypowiedzieć słowa troski Kościoła o pokój w naszych sercach, rodzinach, społeczeństwie, Europie i w świecie.
Drogi Matki – drogie Siostry! Pragnę na koniec wyrazić słowa uznania i podziękowania.
Kiedy w archidiecezji prowadzimy dzieło II Synodu, to pytamy również o rolę i znaczenie kobiet w Kościele. I uświadamiamy sobie, że to przede wszystkim kobiety wypełniają parafialne kościoły w niedzielę i w tygodniu. Jesteście obecne w Kościele przede wszystkim jako matki: aktywne w przygotowaniu dziecka do I Komunii świętej, aktywne w przygotowaniu do przyjęcia przez dorastającego syna lub córkę sakramentu bierzmowania. A potem, kiedy te motywy angażowania się w życie religijne z przyczyn naturalnych ustają, pozostajecie na pierwszej linii budowania relacji z Bogiem i Kościołem, po macierzyńsku zatroskane o los waszych dzieci i rodziny. Podejmujecie wytrwałą diakonię modlitwy. To wy tworzycie grupy modlitewne, a trzymając w ręku różaniec, wypraszacie dla świata pokój i miłosierdzie. Każde moje spotkanie z wiernymi podczas wizytacji wykazuje, że to wy tworzycie parafialne zespoły Caritas – i tak objawiacie miłosierne oblicze Kościoła. Wasza charytatywna diakonia jest nieoceniona. Jesteście również w parafialnych radach duszpasterskich i w zespołach synodalnych. Dajecie Kościołowi swój czas, a „kto daje czas, ten daje miłość”, jak to kiedyś pięknie powiedział sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński. A co powiedzieć o waszej codziennej trosce o pełne miłości bliźniego relacje w rodzinie, w sąsiedztwie?
Tak! Miłosierne zadania Kościoła są w znaczącej mierze wypełniane właśnie przez was! Przez miłujące Boga, człowieka i Kościół kobiety. Jakże tego nie widzieć, jakże tego nie doceniać i jakże nie zachęcać was do wytrwałości w tych ewangelicznych, maryjnych postawach?
Drogie Siostry! Przed nami wiele społecznych zmian, być może nawet wstrząsów, związanych zwłaszcza z górnictwem. Wiemy, że zmiany są konieczne, mamy jednak nadzieję, że będą przeprowadzane z poszanowaniem każdego pracownika, każdego górnika – bo przecież razem z nim zostanie uszanowana jego rodzina, zostanie zabezpieczona jej stabilność oraz materialny byt.
Drogie Siostry! Raz jeszcze wypowiadam wobec was, jakże dziś aktualne, słowa papieża Jana XXIII: „Miejcie zaufanie do miłości Kościoła i spokojnie zdajcie się na nią przekonani, że główną troską Kościoła jest pokój, a nie utrapienie”. Niech Królowa Pokoju wyjedna wam pokój serca, pokój waszym rodzinom, pokój Śląskowi, Kościołowi i całej ludzkiej rodzinie:
Matko Boska ciemnolica
Przybyła z dalekich stron
Spraw by nikt tu nie był obcy
Każdy żeby miał tu dom.
Matko Boska taka ludzka
Naszą słabość sercem znasz
Tyle unieść trzeba w życiu
Jak udźwignąć naucz nas. Amen
(Wiktor Woroszylski)
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.