„Miejcie zaufanie do miłości Kościoła i spokojnie zdajcie się na nią przekonani, że główną troską Kościoła jest pokój, a nie utrapienie” - mówił do piekarskich pielgrzymów Jan XXIII. Właśnie w duchu tych słów św. Jana XXIII chciałbym wypowiedzieć słowa troski Kościoła o pokój w naszych sercach, rodzinach, społeczeństwie, Europie i w świecie.
Wczoraj w godzinach wieczornych otrzymałem SMS-a o następujące treści: „Ukraina prosi Matkę Sprawiedliwości i Miłości Społecznej o matczyną opiekę i pomoc”.
Modlimy się więc o pokój – wszak to fundamentalne dobro, bez pokoju wszystko staje się względne! Panią Piekarską wzywamy dziś szczególnie, jako Królową Pokoju i prosimy o dar pokoju dla całej ludzkiej rodziny. Jest potrzebny w ojczyźnie Jezusa i na całym Bliskim Wschodzie; jest potrzebny muzułmanom i chrześcijanom w Iraku. Jest potrzebny naszym braciom i siostrom na Ukrainie. Los tamtejszych dzieci i przyszłość młodzieży jest dla nas wezwaniem; dlatego pomogliśmy, jako archidiecezja katowicka, w zorganizowaniu „wakacji z Bogiem” dla blisko 2 tysięcy dzieci i młodzieży z archidiecezji lwowskiej.
Aktualnie Caritas archidiecezji – razem z Urzędem Marszałkowskim – podejmują akcję pomocy poszkodowanym dzieciom i młodzieży ze wschodniej Ukrainy, a zwłaszcza z Doniecka, z którym to miastem i całym regionem Donbasu związał się pod koniec II wojny światowej los wielu górników ze Śląska – wywiezionych tam do przymusowej pracy – i ich rodzin. Trwajmy więc na modlitwie o pokój; sięgnijmy też po oręż postu i po suplikacje. Mobilizuje nas do tego zbliżająca się 75. rocznica wybuchu II wojny światowej.
Drogie Siostry!
Kościół od zawsze wspierał społeczną aktywność; zawsze zachęcał do udziału w demokratycznych wyborach – podobnie będzie w czasie zbliżających się wyborów samorządowych. Będziemy prosili i wzywali, aby pójść na wybory i wybrać najlepszych włodarzy naszych miast i gmin. Tych, którzy realizują postulaty mieszkańców – swoich wyborców, a nie partyjne dyrektywy. Drogie Siostry! I wy – jak wiele kobiet na Śląsku – miejcie odwagę podejmować społeczną odpowiedzialność w duchu służby i wierności wartościom; w duchu odpowiedzialności za naszą śląską ojcowiznę! Przypatrujcie się tym, którzy będą zabiegali o wasze głosy – analizujcie przedstawiane programy! A spoglądając na przeszłość, oceniajcie krytycznie przedwyborcze obietnice i ich realizację. W Kościele uczymy się rozeznawania duchów – to znaczy rozróżniania tego, co buduje, a co rujnuje; co buduje pokój i jedność, a co ją rozbija; co służy rodzinie i małżeństwu, rozumianemu jako związek kobiety i mężczyzny, a co temu przeczy. Więc rozróżniajmy, kto i co naprawdę służy naszym miastom, gminom, górnośląskiej ojcowiźnie!
Drogie Siostry!
Jestem wam wdzięczny za zaangażowanie w Marsze dla życia i rodziny, we wszelkie inicjatywy, które mówią „tak” życiu poczętemu i biorą je w obronę! Jestem wam wdzięczny za wspieranie modlitwy różańcowej dzieci, tworzących Podwórkowe Koła Różańcowe! Modli się z nami Madzia Buczek, która je zainicjowała! Kiedy kilka dni temu rozmawialiśmy, prosiłem, aby aktualnie pierwszą intencją różańcowej modlitwy było wołanie o pokój! Wierzę, że to anielskie wołanie dzieci będzie wysłuchane. Dziś nasza pielgrzymka jest również ukierunkowana na troskę o życie i rodzinę. W Roku Rodziny staramy się, aby „rodzina była miłością wielka”! Oznacza to również, że powinna być szanowana przez państwo i jego wszystkich obywateli jako najbardziej „państwowo-” i „społeczno-” twórcza instytucja, dla której nie ma alternatywy. Nic nie zastąpi rodziny! Oczekujemy języka miłości, a nie nienawiści – poniżania i lekceważenia – w sprawach rodziny i małżeństwa. Oczekujemy szacunku wobec życia i wobec obrońców życia. Myślę, że te treści, które mamy w sercu, dobrze wypowiedział kiedyś poeta:
Matko Słowa,
Matko Dobroci,
Módl się o dobroć
wszystkich polskich słów.
Niech ani jedno nie będzie złe.
Niech nie krzywdzi.
Niech nie zabija.
Niech wybacza.
Niech leczy.
Niech zamyka człowiecze rany
Jak skrzydła ołtarza.
(R. Brandstaetter, Hymn do Czarnej Madonny)
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.