Laureatami tegorocznej edycji Nagrody "Lux ex Silesia", osoby, które w swej działalności ukazują wysokie wartości moralne i wnoszą trwały wkład w kulturę Górnego Śląska, zostali państwo Teresa i Eugeniusz Maliccy.
Od ponad trzydziestu lat zajmują się rekolekcjami dla małżonków oraz przygotowaniem narzeczonych do małżeństwa. Prowadząc formację posługują się autorskim programem opartym na metodzie dialogowej. Z ich pomocy skorzystało wiele tysięcy małżeństw oraz narzeczonych z całej Polski i z zagranicy.
"Lux ex Silesia" to doroczna nagroda ufundowana w 1994 r. przez metropolitę katowickiego, abp. Damiana Zimonia. Otrzymują ją osoby, które w swej działalności naukowej lub artystycznej ukazują wysokie wartości moralne i wnoszą trwały wkład w kulturę Górnego Śląska. Jej dotychczasowi laureaci to: Irena Bajerowa (językoznawca), Wojciech Kilar (kompozytor), abp Alfons Nossol (ordynariusz diecezji opolskiej, teolog, ekumenista), Jerzy Zieliński (lekarz urolog), August Chełkowski (fizyk, marszałek Senatu RP), ks. Stanisław Tkocz (wieloletni redaktor naczelny "Gościa Niedzielnego"), Kornel Gibiński (lekarz, prekursor m.in. gastroenterologii), Franciszek Kokot (lekarz nefrolog, endokrynolog i patofizjolog), Tadeusz Sławek (anglista, poeta, historyk i teoretyk literatury), Henryk Mikołaj Górecki (kompozytor), Julian Gembalski (organista, konstruktor organów), ks. Remigiusz Sobański (prawnik kanonista), Anna Sekudewicz (dziennikarka Polskiego Radia Katowice), abp Szczepan Wesoły (duszpasterz Polonii na świecie), Wilibald Winkler (naukowiec związany z Politechniką Śląską), Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk", Jan Malicki (dyr. Biblioteki Śląskiej w Katowicach), ks. prof. Wincenty Myszor. Wręczenie nagrody tradycyjnie ma miejsce w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach podczas Międzyuczelnianej Inauguracji Roku Akademickiego na początku października.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.