W czeskim Cieszynie odbyły się 7 września uroczystości ku czci św. Melchiora Grodzieckiego. Cieszyn to rodzinne miasto tego męczennika z XVII w.
Kulminacyjnym momentem polsko-czeskich obchodów była Msza w czeskocieszyńskiej świątyni pod przewodnictwem ordynariusza Ostrawy bp. Franciszka Lobkowicza. Homilię wygłosił biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej Piotr Greger. Podkreślił m.in., że uroczystości są świadectwem powszechności Kościoła. Przypomniał, że biorą w nich udział wierni, których dzieli granica państwowa.
„Nie tak dawno jeszcze jej przekroczenie możliwe było tylko za okazaniem zaproszenia. Czyniono wiele trudności, aby to uniemożliwić, a nawet traktowano to w kategoriach politycznego przestępstwa. Wiem o tym, bo sam wiele razy doznałem tutaj, na moście w Cieszynie, wielkiego upokorzenia. Dzieli nas granica, ale jednoczy wiara w tego samego Boga, który objawia się w jako Jeden w Trzech Osobach: Ojca, Syna i Ducha Świętego” – mówił bp Greger.
Przed liturgią ulicami polskiego i czeskiego Cieszyna przeszła transgraniczna procesja z relikwiami św. Melchiora Grodzieckiego.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy