Kard. Turkson na forum UNCTAD.
O zbieżności celów Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” i Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) mówił kard. Peter Kodwo Appiah Turkson na specjalnej sesji tej agendy ONZ. Została ona powołana do życia dokładnie 50 lat temu, a jej głównym zadaniem jest wspieranie rozwoju gospodarczego, jak też handlu i inwestycji międzynarodowych, zwłaszcza w krajach rozwijających się. Stolica Apostolska jest od samego początku jej członkiem. Papież Paweł VI w encyklice Populorum Progressio pisał, że rozwój to nowe imię pokoju. Określił w ten sposób to, co jest ostatecznym celem tej organizacji.
W swoim wystąpieniu na sesji UNCTAD kard. Turkson podkreślił, że mimo wielu zmian i podejmowanych w ostatnich latach działań podstawowe pytania pozostają wciąż te same: Jaki rodzaj handlu i rozwoju może stawić czoło wszechobecnym wyzwaniom cierpień i ubóstwa, nierówności i braku postępu? Szef watykańskiej dykasterii przypomniał w tym punkcie nauczanie Pawła VI, który bardzo wyraźnie podkreślał, że prawdziwy rozwój musi zakładać promocję człowieka i całej ludzkości. Wskazał też na kontynuację tej myśli w nauczaniu Papieża Franciszka. Ojciec Święty nie ma wątpliwości, że „Godność każdej osoby ludzkiej oraz dobro wspólne to kwestie, które powinny nadawać kształt całej polityce ekonomicznej” (Evangelii gaudium, 203).
Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” zauważa, że dialog i współpraca nie są łatwe. Jednak stary model wyizolowanych sektorów i rywalizujących instytucji nie będzie mógł sprostać aktualnym wyzwaniom. „Zintegrowana polityka wymaga wytrwałości i hojności, które powinny wybrzmiewać różnymi głosami: bankowości, finansów, handlu, biznesu, polityki, a także pracowników, bezrobotnych i imigrantów, młodzieży i starszych, a nawet środowiska naturalnego” – podkreślił kard. Turkson.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.