Apel o skuteczniejszą pomoc społeczności międzynarodowej dla krajów dotkniętych wirusem Ebola wystosował przewodniczący komisji episkopatu Stanów Zjednoczonych ds. międzynarodowej sprawiedliwości i pokoju.
W piśmie skierowanym do Susan Rice, doradcy prezydenta USA ds. obrony narodowej, bp Richard Pates zwraca się też o doraźne wsparcie finansowe, które będzie można przeznaczyć na leczenie chorych, jak i na działania prewencyjne, niezbędne, by powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa Ebola. Ponadto zapewnia on o współpracy Kościoła katolickiego, obecnego na dotkniętych epidemią terenach Afryki Zachodniej.
W liście podkreśla się również potrzebę długoterminowego zaradzania skutkom epidemii, które już mają katastrofalny wpływ na gospodarkę i społeczeństwo w tych krajach. „Jesteśmy w pełni świadomi, że świat stoi dziś w obliczu wielu problemów i kryzysów międzynarodowych, takich jak na Bliskim Wschodzie czy na Ukrainie – pisze amerykański biskup. – Wzywam jednak nasz wielki kraj, by zadbał też o chorych na gorączkę krwotoczną”. Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, aby opanować wirusa Ebola, trzeba co najmniej 1 mld dolarów i wielu miesięcy intensywnej pracy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.