„Lekkomyślna, niecierpliwa, tak żywa, że aż porywcza, leniwa z charakteru, zuchwała i gwałtowna”… ta krótka charakterystyka nie przypomina pobożnego życiorysu.
W dzieciństwie zwierzyła się bratu, że chce pojechać na misje do Chin. Wyśmiał ją, bo przecież jest dziewczyną. Roztoczył wizję, jak to ona „zgarnia góry złota” i wysyła jemu – misjonarzowi zdobywcy. Paulina zgodziła się bez problemu. Co więcej, te dziecinne marzenia jakoś się spełniły – bo rzeczywiście zbierała datki, ba, zebrała kupę pieniędzy! Ta XIX-wieczna panienka, zainspirowana hasłem „jeden pieniążek tygodniowo”, zgromadziła wokół siebie 10 osób, z których każda gromadziła kolejne, a ta kolejne i kolejne… XXI wiek ze swoją ideą crowdfundingu i zwoływaniu imprez przez Facebooka nie jest wcale taki odkrywczy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.