Polscy piłkarze stracili pierwsze punkty w eliminacjach Euro 2016. Na Stadionie Narodowym w Warszawie zremisowali ze Szkocją 2:2 (1:1), ale utrzymali pozycję lidera grupy D.
Polscy piłkarze do meczu ze Szkocją przystąpili podbudowani historycznym zwycięstwem w sobotę nad Niemcami 2:0, ale bez trzech piłkarzy z tamtego meczu. Kontuzje wyeliminowały Tomasza Jodłowca i Macieja Rybusa, których zastąpili Krzysztof Mączyński oraz Waldemar Sobota. Zabrakło także Jakuba Wawrzyniaka, mającego problemy zdrowotne w końcówce spotkania z Niemcami. Na lewej stronie obrony pojawił się Artur Jędrzejczyk.
Dla kibiców największą niewiadomą mógł być Mączyński, który na co dzień gra w lidze chińskiej. Selekcjoner Adam Nawałka pamięta jednak tego piłkarza z czasów wspólnej pracy w Górniku Zabrze i wiedział, że może mu zaufać. Nie pomylił się. Już w 12. minucie 27-letni pomocnik wykorzystał poważny błąd defensywy Szkotów, dobiegł do przypadkowo odbitej piłki i trafił do bramki (futbolówka odbiła się jeszcze od słupka).
Na trybunach euforia, ale polscy kibice szybko musieli przełknąć gorzką pigułkę. W 18. minucie lewoskrzydłowy Ikechi Anya (jego występ stał pod znakiem zapytania) podał na pole karne do Shauna Maloneya, który płaskim strzałem nie dał szans Wojciechowi Szczęsnemu. To pierwszy gol stracony przez biało-czerwonych w eliminacjach Euro 2016.
Strata bramki wybiła gospodarzy z uderzenia. Wprawdzie mieli przewagę, lecz do końca pierwszej połowy nie potrafili wykorzystać kilku błędów niepewnie grających obrońców rywali. Najciekawiej było w 38. minucie, gdy wbiegający na pole karne Waldemar Sobota próbował podawać do Roberta Lewandowskiego, ale w ostatniej chwili Szkoci wybili piłkę.
Druga cześć rozpoczęła się od dwóch niewykorzystanych szans Arkadiusza Milika, strzelca jednego z goli w meczu z Niemcami. Kiedy wydawało się, że trafienie dla gospodarzy jest kwestią czasu, podopieczni Nawałki... stracili bramkę. W 57. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego sprytnym strzałem popisał się Steven Naismith.
Gospodarze rzucili się do ataków. Głęboko cofnięci Szkoci rzadko próbowali kontrataków, ale po jednym z nich w 75. minucie groźnie strzelał Maloney.
Chwilę później kibice na Stadionie Narodowym znów wybuchnęli radością. Po podaniu z lewej strony Jędrzejczyka do piłki dobiegł Milik, który nie dał szans bramkarzowi Davidowi Marshallowi.
Niesieni dopingiem polscy piłkarze mogli chwilę później wyjść na prowadzenie, ale po strzale Lewandowskiego Marshall popisał się udaną interwencją. W 84. minucie Kamil Grosicki trafił w słupek, a dobitka rezerwowego Sebastiana Mili (strzelca gola na 2:0 z Niemcami) była niecelna.
Tymczasem Niemcy zremisowali w Gelsenkirchen z Irlandią 1:1 (0:0). Bramkę dla Niemiec zdobył Toni Kroos (71), zaś w 4 minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy remis dla Irlandii uratował John O'Shea. Obie drużyny są rywalami Polski w grupie D eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. W trzecim wtorkowym pojedynku tej grupy Gibraltar przegrał z Gruzją 0:3.
Polska mimo remisu ze Szkocją 2:2 z siedmioma punktami prowadzi w tabeli.
Tabela: M Z R P bramki pkt 1. Polska 3 2 1 0 11-2 7 2. Irlandia 3 2 1 0 10-2 7 3. Szkocja 3 1 1 1 4-4 4 4. Niemcy 3 1 1 1 3-4 4 5. Gruzja 3 1 0 2 4-3 3 6. Gibraltar 3 0 0 3 0-17 0 następne mecze, 14 listopada: Gruzja - Polska Niemcy - Gibraltar Szkocja - Irlandia
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.