Z ich wełny zostaną utkane paliusze, które Franciszek wręczy nowym arcybiskupom-metropolitom 29 czerwca w Watykanie.
Zgodnie z wielowiekowym zwyczajem w liturgiczne wspomnienie św. Agnieszki 21 stycznia papież otrzymał i pobłogosławił dwa baranki. W tym roku uroczystość ta odbyła się na dziedzińcu Domu św. Marty o godz. 8.50 rano. Zwierzęta poświęcono wcześniej podczas Mszy św. w rzymskiej bazylice pod wezwaniem św. Agnieszki Męczennicy, wzniesionej nad jej grobem na via Nomentana.
Sam obrzęd pobłogosławienia i przyjęcia przez Ojca Świętego dwóch baranków sięga co najmniej początków XVI wieku (jego opis znajdujemy w ceremoniale rzymskim, wydanym w 1516). Nawiązuje on do dawnej legendy o św. Agnieszce, która po śmierci miała ukazać się swym rodzicom zgromadzonym na modlitwie nad jej grobem, otoczona chórem dziewic i trzymając w ramionach czystego baranka.
Hodowlą tych zwierząt zajmowały się prawdopodobnie klaryski z klasztoru przy kościele św. Wawrzyńca (San Lorenzo in Panisperna), który w 1873 został zamknięty i zamieniony na wydział uniwersytecki. Gdy usunięto je stamtąd i przeniesiono do mniejszego klasztoru, gdzie nie miały zaplecza gospodarczego, baranki zaczęli hodować trapiści przy Tre Fontane, mający wielkie dobra za klasztorem, położonym już za miastem. Ale gdy Rzym zaczął się rozbudowywać ku morzu, zakonnicy mniej więcej pół wieku temu sprzedali pastwiska, które obecnie są zabudowane (m.in. mieści się tam Seraficum – klasztor i uczelnia franciszkanów konwentualnych).
Trapiści przywozili baranki z pastwiska do klasztoru sióstr, mieszkających w pobliżu domu macierzystego nazaretanek przy Piazza Dante. Gdy zakonnice włoskie zestarzały się i zaczęło brakować nowych powołań, poprosiły Polkę bł. Marię od Pana Jezusa Dobrego Pasterza (Matkę Franciszkę Siedliską – założycielkę nazaretanek), aby ona i jej siostry zaczęły przygotowywać zwierzęta. I tak oto około roku 1888 polskie siostry podjęły się tego zadania.
Baranki, dostarczane przez trapistów z pastwisk, należało kilka razy wykąpać, wyczesać, przystroić wiankami – białym i czerwonym, umieścić w koszykach, aby następnie przekazać je do bazyliki św. Agnieszki. Tam czekało na nie 12 dziewic w strojach ślubnych, które zanosiły zwierzęta na ołtarz. W czasie Mszy św., sprawowanej przez miejscowego opata, były one poświęcone, a po jej zakończeniu zawożono je do papieża na błogosławieństwo.
Po sprzedaniu pastwisk trapiści nadal kupują baranki u pasterzy i dostarczają je nazaretankom, które przez kilka dni doprowadzają je, w małym ogródku swego domu macierzystego na via Machiavelli, do stanu „niewinności”. Siostry robią to już ponad 120 lat.
Paliusze z wełny baranków są obecnie dziełem powstałej przed kilkunastu laty manufaktury koło Maceraty, która odradza tradycje dawnego tkactwa, budując m.in. maszyny na wzór starych. Siostry benedyktynki na Zatybrzu, które przez wieki wykonywały paliusze, dziś już tylko je wykańczają, naszywając krzyżyki i dokonując innych uzupełnień.
Sam paliusz jest symbolem jedności metropolitów, czyli zwierzchników metropolii - prowincji kościelnych - z papieżem. Jest liturgiczną oznaką honorową i władzy, noszoną w czasie uroczystych liturgii przez papieża wszędzie, gdziekolwiek ją sprawuje i arcybiskupów-metropolitów na terenie ich metropolii. Paliusz arcybiskupi jest szeroką okrągłą wstęga nakładaną na ramiona, której dwa końce spływają na plecy i piersi. Ozdabia go sześć krzyżyków wykonanych z czarnej wełny. Papież wręczy go nowo mianowanym metropolitom w czasie specjalnego obrzędu w Rzymie 29 czerwca - w uroczystość św. Piotra i Pawła.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.