Reklama

Byłem w więzieniu…

Przepełnione, ciasne, często rządzące się własnymi prawami. Filipińskie więzienia są tak samo znane, jak rajskie plaże wabiące turystów czy tajfuny regularnie pustoszące ten kraj. Polska urszulanka pokazała nam, jak niewiele trzeba, żeby wpuścić tam nadzieję i radość.

Reklama

Stoimy obok największego aresztu w jednym z regionów na prowincji Filipin. Prowadzi do niego masywna brama wejściowa z fragmentami drutu kolczastego. Jedna furtka, potem druga. Powierzchowna kontrola. I pieczątka przybijana na dłoni z angielskim słowem „odwiedzający”. Sprawnie przechodzimy na dziedziniec. Najpierw dwie siostry urszulanki, które przychodzą tu od ponad 12 lat, za nimi my i dwóch polskich salwatorianów, którzy pomagają siostrom w więziennej pracy. – Regularnie potrzeba kapłanów do odprawiania Mszy św., spowiedzi czy też zwykłej rozmowy – tłumaczy s. Wioletta. To, że jesteśmy w składzie tej odwiedzającej ekipy, to jak wygranie losu na dziennikarskiej loterii. Przedstawicielom mediów niezwykle rzadko udaje się dostać w tej części świata do takich miejsc. Nie możemy jednak fotografować ani nagrywać. Jakub musi robić zdjęcia i-phonem.
 

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
18°C Niedziela
rano
21°C Niedziela
dzień
20°C Niedziela
wieczór
18°C Poniedziałek
noc
wiecej »

Reklama