Rolnicy blokują trasę A2 w miejscowości Zdany w powiecie siedleckim. Ok. godz. 11 na blokadzie było mniej więcej 100 traktorów i 500 rolników - poinformował PAP przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski.
Jak mówił, na miejsce blokady przybywają kolejni rolnicy.
Głównym postulatem OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych jest wypłata odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz wypłata rekompensat za straty poniesione w chowie trzody chlewnej i bydła.
Blokady będą, bo rolnicy z innych terenów zgłaszają chęć wzięcia udziału w protestach. Rolnicy już są przygotowani do wyjścia na drogi, występujemy o zgodę do gmin, jednak uzyskanie takiej zgody trwa trzy dni.
Szef rolniczego OPZZ powiedział, że spotka się z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim, jeżeli ten przedstawi mu jakieś konkretne propozycje. Jak zaznaczył, na razie minister nie dzwonił, a z doniesień medialnych wynika, że żadnych rekompensat nie będzie. Minister chce tylko rozmawiać. "Jeżeli minister powiedział, że żadnego postulatu nie spełni, to o czym mam rozmawiać" - pytał.
W niedzielę minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował na antenie radia RMF FM, "że sam pan Izdebski potwierdził, że w przyszłą środę w południe spotyka się ze mną w ministerstwie rolnictwa".
We wtorek protesty planuje Solidarność Rolników Indywidualnych. Zdaniem Izdebskiego, nieważne, pod jakim szyldem będą rolnicy protestować, najważniejsze, by "wygrać sprawę".
W związku z protestem rolników w miejscowości Zdany gm. Zbuczyn w pow. siedleckim (Mazowieckie) policja wprowadziła objazdy: dla samochodów ciężarowych trasą Siedlce - Łuków - Radzyń Podlaski - Międzyrzecz Podlaski, a dla osobowych drogą Zdany - Zbuczyn. Jak poinformował PAP Rafał Sułecki z zespołu prasowego mazowieckiej policji, w chwili rozpoczęcia protestu w poniedziałek rano trasę zablokowało 10 ciągników rolniczych.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.