Większość nauczycieli pierwszych klas uważa, że wprowadzenie do szkół rządowego podręcznika "Nasz elementarz" będzie miała fatalne skutki - czytamy w "Rzeczpospolitej".
To wniosek z badania, jakie na zlecenie gazety przeprowadziła agencja badania rynku i opinii SW Research wśród nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej.
Na ankietę odpowiedziało ok. 1,7 tys. pedagogów z całej Polski. 90 proc. z nich chce, by - jak dotąd - o wyborze podręcznika decydował nauczyciel. 80 proc. uważa, że elementarz nie jest dostosowany do pracy z sześciolatkami, a zdaniem 71 proc. ograniczenie wyboru podręcznika przez nauczyciela będzie miało negatywne skutki dla jakości kształcenia.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.