Jeśli narody europejskie nie powrócą do swych korzeni, znikną z powierzchni ziemi w ciągu najbliższych 200 lat – powiedział ks. Wsiewołod Czaplin.
Patriarchat moskiewski ostrzega Europę przed konsekwencjami porzucenia wiary chrześcijańskiej. Jeśli narody europejskie nie powrócą do swych korzeni, znikną z powierzchni ziemi w ciągu najbliższych 200 lat – powiedział ks. Wsiewołod Czaplin. Swe ostrzeżenia prawosławny duchowny wysunął pod adresem zachodniej części naszego kontynentu, jednak również w Rosji społeczeństwo wcale nie kieruje się normami chrześcijańskimi.
Zdaniem oficjalnego przedstawiciela patriarchatu moskiewskiego Europa Zachodnia trwoni kapitał dotyczący życia rodzinnego, podejścia do ekonomii i wielu innych spraw związanych z normami moralnymi, jaki zebrała w średniowieczu. Ks. Czaplin stwierdził, że ten kapitał ma bardzo istotne znaczenie dla istnienia narodów europejskich i jeśli zostanie roztrwoniony do końca, Stary Kontynent utraci swoją tożsamość europejską, opartą przede wszystkim na wartościach chrześcijańskich. Jego zdaniem człowieka należy wychowywać nie do życia egoistycznego wynikającego z ideologii humanizmu, czyli de facto postawienia go na piedestale boskim. Jest on wtedy skoncentrowany jedynie na życiu doczesnym. Natomiast człowiek skoncentrowany na życiu w wieczności gotowy będzie służyć innym w doczesności, traktując ją jako „kurs przygotowawczy do życia wiecznego”. Na koniec ks. Czaplin przestrzegł, że ubóstwienie człowieka w doczesności będzie znamieniem religii Antychrysta, gdy tymczasem chrześcijaństwo obiecuje pełnię życia Dzieci Bożych w wieczności.
Należy dodać, że również w Rosji mimo odrodzenia religijnego po czasach komunistycznego totalitaryzmu życie społeczne dalekie jest od norm chrześcijańskich, o czym można się było przekonać obserwując dyskusję dotyczącą próby zakazu finansowania aborcji ze środków budżetu państwa.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.