Bigos z budyniem: Wyszło Szydło z worka

Czyli nie całkiem poważny przegląd wydarzeń tygodnia, odcinek 4.

1. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - trwa casting na mesjasza polskiej lewicy. Jak słusznie zauważyły lewicowe media, m. in. portal Tomasza Lisa "Natemat" lewica nad Wisłą poszukuje mesjasza. Lider już nie wystarczy - konieczny jest ktoś, kto wskrzesiłby trupa. Eko-tęczowa gromadka wraz z grupką czerwonych jak arbuz post-PeeReLowskich działaczy wypatruje zapowiadanego przez Lisowczyków politycznego zbawcy jak suche pole deszczu. Najpierw śmiercią naturalną padły Wanda Nowicka i Anna Grodzka, którym nie udało się nawet zebrać wymaganych do startu w wyborach prezydenckich podpisów (co udało się nieznanemu nikomu Pawłowi Tanajno na przykład). Później mesjańskie nadzieje zaprzepaściła Magdalena Ogórek, która okazała się w tym samym stopniu lewicowa, co Leszek Miller papieski. Po wyborach prezydenckich tempo castingu przyspieszyło i średnio raz w tygodniu "NaTemat" serwuje nam nowego kandydata, który jednak albo nie ma na tę rolę ochoty (jak Robert Biedroń, któremu dobrze w Słupsku), albo nie ma nic do zaoferowania (jak zakładający nową partię starzy wyjadacze - Rozenek i Napieralski). Lewicy życzymy cierpliwości - niektórzy na swojego mesjasza czekali tysiące lat, więc nie ma sensu poddawać się zbyt wcześnie. Bigos z budyniem: Wyszło Szydło z worka   Jakub Szymczuk /Foto Gość Robert Biedroń nie chce być mesjaszem lewicy w Polsce

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
31°C Czwartek
dzień
32°C Czwartek
wieczór
27°C Piątek
noc
21°C Piątek
rano
wiecej »