Madryt nie zapomina o ofiarach zamachu, jaki miał miejsce 11 marca 2004 r. na stacji kolejowej Atocha. Kolejna rocznica tego wydarzenia była okazją do ponowienia apelu o pokój i zaprzestanie terroryzmu.
Na miejscu tragedii już we wtorek pojawiły się kwiaty, zapalone znicze i zdjęcia ofiar zamachu. Pięć lat temu zginęło 191 osób, a blisko dwa tysiące odniosło rany. Wśród ofiar znaleźli się także Polacy, w tym siedmiomiesięczna Patrycja, która stała się symbolem późniejszych manifestacji przeciwko terroryzmowi. Władze Madrytu oddały hołd ofiarom oraz służbom cywilnym i wolontariuszom, którzy starali się nieść wówczas pomoc. Wieczorem odbył się specjalny koncert w madryckiej filharmonii.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.