Kościół powinien zachęcać do aktywności wyborczej czy przedwyborczej, ale duchowni nie mogą się utożsamiać z żadną partią polityczną - zaznacza przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Józef Michalik.
Zdaniem metropolity przemyskiego jest wyraźna różnica między zachęcaniem do korzystania z praw wyborczych i aktywnego uczestniczenia w życiu demokratycznego społeczeństwa połączonym z kontrolą i rozliczaniem kandydata z jego zobowiązań, a opowiadaniem się po stronie konkretnych partii politycznych – podaje dzisiejsza „Rzeczpospolita”. Przewodniczący episkopatu zdecydowanie sprzeciwia się utożsamianiu się przez hierarchów z jakąkolwiek opcją polityczną. Zachęca jednak duchownych, by namawiali obywateli do głosowania i aktywnego interesowania się życiem politycznym, co pozwoli przeciętnym Polakom samodzielnie ocenić sprawność wybieranych przez nich kandydatów. Abp Michalik podkreśla, że Kościół musi dziś umieć wyrazić własne stanowisko w kwestiach tak istotnych jak zapłodnienie in vitro czy eutanazja. Nie może dać sobie narzucić poglądów w imię poprawności politycznej. Musi mówić to, czego ludzie potrzebują, a nie to, co chcieliby usłyszeć.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.