Ks. Subocz: Chcemy by Okna Życia powstały we wszystkich diecezjach

"Mówienie o ochronie życia to jedno, dawanie konkretnych przykładów takiej postawy to drugie. Stąd idea tworzenia Okien Życia" - mówi ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska.

W rozmowie z KAI ks. Subocz wyjaśnia też, na czym polega pomoc Caritas uchodźcom, ubogim i samotnym i jak działają wolontariusze tej największej polskiej organizacji charytatywnej. KAI: Od chwili powołania Księdza na stanowisko dyrektora Caritas Polska mijają w tym roku dwa lata. Jakie są obecnie priorytety działania Caritas? - Najważniejsze jest to, by praca Caritas Polska, rozpoczęta przez moich poprzedników, była kontynuowana. Staram się zwracać dużą uwagę na formację duchową, dlatego, że praca charytatywna Caritas to coś innego niż filantropia. Powinna ona wypływać z życia wewnętrznego człowieka. Motywacją w naszej pracy jest zawsze Ewangelia. Pracownicy i wolontariusze Caritas powinni mieć formację wewnętrzną, ich zaangażowanie i praca powinna pochodzić z wiary i przekonań. KAI: Polski wolontariat ma jednak wiele twarzy. Polacy często angażują się w pracę na rzecz potrzebujących pod wpływem impulsu, który trwa krótko, wolontariusze działają w dużych miastach, rzadziej na prowincji. Wolontariat stały jest bardzo niestabilny. Jaka jest recepta Caritas na taką postawę? - Cała praca charytatywna Caritas Polska opiera się na wolontariacie. W Polsce mamy 4796 Parafialnych Zespołów Caritas, w których działania angażuje się ponad 45 tys. wolontariuszy. Zwracamy się ku ludziom młodym, a istotnym filarem zaangażowania naszych wolontariuszy są Szkolne Koła Caritas. Traktujemy je jako część procesu wychowywania młodzieży. Proboszczowie znają rodziny i wiedzą, kto z młodych parafian przejawia chęć pomocy innym. To samo dotyczy osób starszych lub dysponujących wolnym czasem. Zaczynają od prostych zadań: robienia zakupów, przynoszenia paczek chorym, organizacji Dnia Seniora lub odwiedzin parafian w hospicjach, czemu towarzyszy także stała formacja. Funkcjonują także świetlice socjoterapeutyczne Caritas, w których pomagają studenci kierunków pedagogicznych z pobliskich ośrodków uniwersyteckich. Staramy się, by dzieci raz wyciągnięte ze środowiska dotkniętego biedą pomagały swoim rówieśnikom. Chcemy zapobiegać dziedziczeniu biedy. Nie jest to łatwe, ale trzeba wciąż próbować. Wiele wiedzą o tym pracownicy Caritas diecezjalnych. Kładziemy także nacisk na to, by Caritas Polska była znana nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami. Współpracujemy z Caritas Italia, z którą braliśmy udział w czterech etapach szkoleń dla pracowników i wolontariuszy oraz z Caritas niemiecką i austriacką. Zapraszamy do Polski na spotkania także pracowników innych Caritas, aby opowiadali o swojej pracy. Takie świadectwa poszerzają perspektywę działania naszych Caritas diecezjalnych i parafialnych, jest dla nich przykładem nowych inicjatyw. KAI: Jaki jest, zdaniem Księdza, odzew polskiego społeczeństwa na zachętę do pomagania potrzebującym? - Uczestniczyłem w powoływaniu pierwszych struktur Caritas na początku lat 90. i widzę ogromny postęp w świadomości Polaków, że należy pomagać potrzebującym. Zwiększyła się nie tylko sama ofiarność, ale i świadomość, że każdy z nas jest zobowiązany do takiej pomocy. Nie zarabiamy jako naród tyle, ile społeczeństwa zachodnie, a przecież zwłaszcza ci najbiedniejsi są gotowi coś ofiarować. Pojawia się coraz więcej firm deklarujących pomoc. Jesteśmy młodą Caritas, inne działają po 100 lat. Na osiągnięcie ich stanu potrzeba jeszcze dużo czasu, pracy oraz odzewu ze strony mediów, których reakcja na nasze inicjatywy jest zawsze pozytywna.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
9°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
wiecej »