Państwo i administracja nie powinny przeszkadzać, ani hamować energii młodych ludzi, prowadzących działalność gospodarczą - to zdaniem premier E. Kopacz wnioski z pobytu w Małopolsce.
- Przyjechałam do Europejskiego Regionu Przedsiębiorczości 2016, bo takie miano nosi region Małopolski. Zobaczyłam dwie twarze przedsiębiorczości - duży przemysł, firma z Nowego Sącza zatrudniająca ponad 2 tysiące osób i rodzinne przedsiębiorstwo tworzone od podstaw przez parę młodych ludzi, którzy dochodzili do wszystkiego własnymi rękoma, ciężką pracą, determinacją, zaciągając niekiedy kredyty, które jeszcze muszą spłacać - powiedziała premier na sobotnim briefingu w Muszynie.
Mówiła, że takie wycieczki uczą pokory, bo ludzie, z którymi się zetknęła powiedzieli jej "otwartym tekstem", co można jeszcze zmienić, by łatwiej było prowadzić działalność gospodarczą. - Jak będę odwiedzać w przyszłości takie miejsca, będę mówić: dzięki nim jest wam łatwiej, bo wyciągnęłam z tego wnioski - obiecała.
- Dochodzę do wniosku, że politycy tworząc prawo powinni myśleć i przekładać na działania wszystko to, co widzą w takich miejscach. Chodzi o to, aby państwo i administracja nie przeszkadzały tej inicjatywie i nie hamowały tej energii, którą mają ludzie chcący wziąć sprawy w swoje ręce - mówiła E. Kopacz.
Wcześniej, w Nowym Sączu, premier poinformowała, że na koniec czerwca stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 10,4 proc. - To po raz pierwszy tak niska stopa bezrobocia od roku 2001 - dodała. Jej zdaniem spadek bezrobocia jest możliwy m.in. dzięki takim firmom jak sądecka Newag SA, gdzie wszyscy są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Premier Kopacz zwiedziła halę zakładu, na której montuje się nowoczesne składy taboru m.in. dla Kolei Mazowieckich, Kolei Małopolskich i Kolei Dolnośląskich. Szefowa rządu w towarzystwie prezesa Konieczka rozmawiała z pracownikami.
Premier była pytana m.in. o drogę Brzesko-Nowy Sącz, łączącą zjazd z autostrady A4 z Nowym Sączem. E. Kopacz poinformowała, że budowa tej drogi jest na liście priorytetów rządu.Dziennikarze pytali również o losy ustawy o in vitro. Szefowa rządy przypomniała deklarację Bronisława Komorowskiego z kampanii prezydenckiej. podkreślając, że odchodzący prezydent jest zwolennikiem tej metody, a jeśli ma wątpliwości co do jakichś zapisów w ustawie, to może je wyartykułować.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.