Przerażenie rozmiarami dyskryminacji ludzi wierzących w Wietnamie wyraziła Amerykańska Komisja ds. Monitorowania Wolności Religijnej.
Jej przedstawiciele od 12 maja przebywali w Socjalistycznej Republice Wietnamu. Stwierdzili, że tamtejsze władze usiłowały wywrzeć presję na osoby, z którymi chcieli rozmawiać. Wicepremier reżimu w Hanoi w rozmowach oficjalnych usiłował przekonać członków amerykańskiej delegacji, że władze zapewniają swym obywatelom swobodę religijną. Jednak wszystkie osoby i ośrodki, które chcieli odwiedzić goście z USA wcześniej otrzymały niedwuznaczne pogróżki ze strony organów bezpieczeństwa. Podczas wizyty delegacji amerykańskiej w klasztorze redemptorystów w Hanoi, na terenie ich parafii, Thai Ha pojawili się funkcjonariusze policji z czytelnym zamiarem zastraszenia zakonników oraz osób, które podjęły obronę własności kościelnej. Protesty katolików trwają tam od 2007 r. Teren, którego zwrotu się domagają, po II wojnie światowej zakupili redemptoryści. Na parceli o powierzchni 60 tys. metrów kwadratowych zakonnicy zamierzali zbudować m.in. kościół, klasztor, szpital i szkołę. Gdy jednak po pokonaniu wojsk francuskich w 1954 roku władzę w Wietnamie przejęli komuniści, rząd skonfiskował ziemię należącą do Kościoła, a jej część zabudowano. W roku 2007 kierowana przez państwo spółka zaczęła budowę domów na powierzchni 14 tys. metrów kwadratowych, tuż obok kościoła parafialnego. Działania te spowodowały protesty wiernych. Obecnie parafia dysponuje terenem o powierzchni 2,7 tys. metrów kwadratowych. Z wybudowanej na nim kaplicy, w której mieści się zaledwie 450 osób, korzysta w sumie ok. 10 tys. wiernych. Oburzenie parafian jest tym większe, że swoją budowę władze rozpoczęły w miejscu, gdzie miała powstać świątynia. Kłopoty w wyrwaniu się z izolacji policyjnej miał też mec. Le Tran Luat, obrońca katolików oskarżanych przez władze o kierowniczą rolę w protestach społeczności wierzących. W związku z tym Komisja proponuje, aby Departament Stanu zaliczył Wietnam do krajów najpoważniej naruszających prawo do wolności religijnej oraz wywarł presję na władze w Hanoi, by uwolniły więźniów sumienia. st (KAI/Vietcatholic) / ju.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.