Kobiety, które jak św. Rita zdobyły się na heroiczny gest przebaczenia bądź niecodziennego altruizmu, zostały 21 maja wyróżnione nagrodą jej imienia.
Jedną z laureatek jest s. Maria Laura Mainetti, odznaczona pośmiertnie. W 2000 r. padła ona ofiarą rytualnego mordu, dokonanego przez trzy młodociane satanistki. Włoskiej zakonnicy zadano 20 pchnięć nożem. Umierając, prosiła Boga o przebaczenie dla swych morderczyń. Druga laureatka nagrody św. Rity to Ferminia Sacdalan, Filipinka, wdowa z sześciorgiem dzieci, która zastawiła własny dom, aby pożyczyć pieniądze przyjaciółce. Kiedy ta nie mogła spłacić długu, nie czyniła jej wyrzutów, lecz wyjechała do pracy w Dubaju, by w ten sposób wyciągnąć siebie i rodzinę z tarapatów. Z kolei Włoszka Paola Stocco zasłużyła na uznanie kapituły nagrody św. Rity przez to, że mając już sześcioro własnych dzieci, postanowiła wraz z mężem adoptować czworo kolejnych. Do adopcji wybrała te, których inni nie chcieli: niepełnosprawne bądź stwarzające problemy wychowawcze. Nagrodę św. Rity przyznaje się co roku w przeddzień jej liturgicznego wspomnienia. Jedną z laureatek jest piosenkarka Eleni, która przebaczyła mordercy swej córki.
Rozpocznie się w piątek koncertem zespołu "Arka Noego" w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu.
Peter Sullivan, który spędził 38 lat w więzieniu za morderstwo, został uniewinniony.
Wcześniej władze Wiecznego Miasta ogłosiły, że w mszy udział weźmie około 250 tys. osób.
"Spędziliśmy razem bardzo miłe chwile, bo on zna wszystkich, a my jego."
Wśród zaatakowanych celów znalazł się szpital, gdzie zginął dziennikarz.