Kobiety, które jak św. Rita zdobyły się na heroiczny gest przebaczenia bądź niecodziennego altruizmu, zostały 21 maja wyróżnione nagrodą jej imienia.
Jedną z laureatek jest s. Maria Laura Mainetti, odznaczona pośmiertnie. W 2000 r. padła ona ofiarą rytualnego mordu, dokonanego przez trzy młodociane satanistki. Włoskiej zakonnicy zadano 20 pchnięć nożem. Umierając, prosiła Boga o przebaczenie dla swych morderczyń. Druga laureatka nagrody św. Rity to Ferminia Sacdalan, Filipinka, wdowa z sześciorgiem dzieci, która zastawiła własny dom, aby pożyczyć pieniądze przyjaciółce. Kiedy ta nie mogła spłacić długu, nie czyniła jej wyrzutów, lecz wyjechała do pracy w Dubaju, by w ten sposób wyciągnąć siebie i rodzinę z tarapatów. Z kolei Włoszka Paola Stocco zasłużyła na uznanie kapituły nagrody św. Rity przez to, że mając już sześcioro własnych dzieci, postanowiła wraz z mężem adoptować czworo kolejnych. Do adopcji wybrała te, których inni nie chcieli: niepełnosprawne bądź stwarzające problemy wychowawcze. Nagrodę św. Rity przyznaje się co roku w przeddzień jej liturgicznego wspomnienia. Jedną z laureatek jest piosenkarka Eleni, która przebaczyła mordercy swej córki.
Jego zdaniem Rosja wciąż nie odczuwa wystarczającej presji za przedłużanie wojny.
Zwycięstwo życia nie jest pustym słowem, ale rzeczywistym faktem, konkretem.
To jeden z najtragiczniejszych wypadków w Ugandzie w ostatnich latach.
Żadne daty nie zostały ustalone, dlatego nie mogły być zmienione.