Reklama

Europa potrzebuje autentycznego świadectwa

Czy Europa w przyszłości będzie chrześcijańska? - zastanawiali się uczestnicy Areopagu na Freta. Spotkanie zatytułowane "Quo vadis, Europo" odbyło się tradycyjnie w klasztorze dominikanów na Nowym Mieście 23 maja w Warszawie.

Reklama

Zdaniem abp Kazimierza Nycza najgłębsze załamanie wiary nasz kontynent ma już za sobą. Metropolita warszawski stwierdził, że jest optymistą, gdyż należy pamiętać obietnicę Chrystusa, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła, ale także ważne jest pytanie, czy Zbawiciel zastanie wiarę, gdy przyjdzie po raz drugi? - Europa nie musi trwać w chrześcijaństwie, Chrystus poradzi sobie bez niej - mówił arcybiskup. Kiedyś trudno było sobie wyobrazić chrześcijaństwo bez Afryki północnej i Azji Mniejszej, a chrześcijaństwo zniknęło z tych obszarów bez śladu. Zdaniem abp Nycza na pytanie "Quo vadis Europo" trzeba odpowiedzieć w kontekście legendy o św. Piotrze. Jeżeli chrześcijanie zechcą wrócić "do Rzymu" żeby nieść Dobrą Nowinę - muszą wrócić do źródeł. Publicysta tygodnika "Polityka" Adam Szostkiewicz stwierdził, że jest optymistą, gdyż integrująca się Europa, pamiętająca dwie straszne wojny, będzie o pokój zabiegać. Nie ma w niej także antyreligijnych fobii, elity europejskie nie kwestionują obecności religii w życiu społeczeństw, zaś elity religijne wyrażają chęć do współpracy. Historyk Marek Cichocki przypomniał, że Europejczycy są barbarzyńcami, którzy czerpią z trzech źródeł - Jerozolimy, Aten i Rzymu. Być może chrześcijaństwo poradzi sobie bez Europy, ale Europejczycy bez chrześcijaństwa - nie - podkreślił. - Bez tych trzech źródeł popadamy w barbarzyństwo - dodał. Abp Nycz powiedział, że religia będzie trwać, gdyż pytania o sens cierpienia, o śmierć są wieczne. Uczestnicy panelu mówili też o islamie. To, czy będzie się integrował, czy nie, jest bardzo istotme dla przyszłości naszego kontynentu. Abp Nycz zwrócił uwagę, że od muzułmanów można wiele się nauczyć. Dla nich wiara jest ważna. Ubolewał, że chrześcijanie trochę za szybko rezygnują ze swych symboli, abdykują. Dziennikarz "Gościa Niedzielnego" Jacek Dziedzina przytoczył statystyki, z których wynika, że 74 proc. Europejczyków to osoby religijne. O sytuacji wiary w Europie w pierwszej części panelu mówili s. Janina Gwóźdź ze Zgromadzenia Sacre Coer, jezuita Marek Blaza oraz kameruński ksiądz Aleksander Golike. Ich zdaniem wiara w Europie się rozwija, a świeccy tworzą żywą wspólnotę, ale dziś masowość zanika, Kościół jest jakościowy. Tworzą go tylko przekonani - stwierdził ks. Blaza. Ks. Golike podkreślił, że obecnie szczególnie ważne jest świadectwo, pokazywanie młodym, że Kościół to życie, Kościół to my, a religia to radość i szczęście. Ks. Blaza przypomniał jezuickę zasadę - wejść "ichnimi" drzwiami" żeby wyjść "naszymi". Uczestnicy spotkania byli zgodni: Europa potrzebuje autentycznego świadectwa. aw / Warszawa

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama