Mimo utrudnień ze strony władz ok. 2 tys. wiernych przybyło 23 i 24 maja na obchody święta Maryi Wspomożycielki Wiernych do sanktuarium w Szeszan na przedmieściach Szanghaju.
Święto Maryi Wspomożycielki Wiernych, obchodzone 24 maja, wypadło w tym roku w niedzielę. Aby umożliwić katolikom udział w niedzielnych Mszach św. w parafiach, diecezja szanghajska zorganizowała doroczną pielgrzymkę w przeddzień święta, 23 maja. Trwająca pół dnia pielgrzymka rozpoczęła się o godz. 8.30 rano na zboczu wzgórza, na którym stoi sanktuarium. Przewodniczył jej biskup pomocniczy Joseph Xing Wenzhi. Podążając za figurą Matki Bożej wierni weszli na szczyt, gdzie znajduje się bazylika Matki Bożej z Szeszan. Tam Mszy św. przewodniczył 93-letni biskup Szanghaju – Aloysius Jin Luxian. Koncelebrowało z nim ok. 50 księży. W czasie liturgii odmówiono „Modlitwę do Matki Bożej z Szeszan”, napisaną przed rokiem przez Benedykta XVI. Nazajutrz bp Xing odprawił w bazylice Mszę św. z udziałem przedstawicieli seminarium duchownego, znajdującego się u stop wzgórza. Podobnie jak w ub.r. władze chińskie starały się ograniczyć napływ wiernych do Szeszan. Od wejścia na teren sanktuarium do bazyliki byli rozstawieni policjanci, obserwujący ruch pielgrzymów, także za pośrednictwem kamer. Lokalne władze przestrzegały diecezje z innych części kraju przed organizowaniem pielgrzymek do Szeszan „z powodów bezpieczeństwa” lub strasząc świńską grypą. W samym sanktuarium zabroniono sprzedaży posiłków dla pielgrzymów i zapewnienia im noclegów. Z tych względów niektórzy katolicy postanowili odbyć pielgrzymki do innych sanktuariów maryjnych poza Szanghajem. pb (KAI/UCAN) / ju., Szanghaj
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.