- Pomyślmy o dopuszczeniu rozwodników do sakramentów - apeluje kardynał Carlo Maria Martini. Watykan jak zwykle milczy na temat słów hierarchy - w taki sposób "Gazeta Wyborcza" relacjonuje fragmenty książkowego wywiadu z kard. Carlo Martinim.
"Gazeta" rozpoczyna od przypomnienia, że arcybiskup senior Mediolanu przez wiele lat był uważany za poważnego kandydata na następcę Jana Pawła II. Następnie relacjonuje fragment książkowego wywiadu "Wszyscy siedzimy w tej samej łodzi". - Uradowała mnie dobroć, z jaką Ojciec Święty zdjął ekskomunikę z czterech biskupów lefebrystów. - mówi w nim włoski kardynał. Upomina się jednak o osoby rozwiedzione, które zawarły nowy związek i czują się przez Kościół marginalizowane. - Niektórzy z rozwiedzionych podjęli nową odpowiedzialność wobec dzieci z drugiego małżeństwa. I nie mają powodu, aby się z niej wycofać. Uważam, że Kościół powinien znaleźć rozwiązanie dla takich osób. - dodaje hierarcha. "Gazeta" przypomina również, że łagodniejsze stanowisko wobec osób rozwiedzionych prezentuje prawosławie, które wprawdzie podziela katolicką naukę o sakramencie małżeństwa, ale "praktykuje zasadę miłosierdzia" i czasem dopuszcza kolejne związki. Od Redakcji Brak możliwości przystępowania do sakramentów dla osoby starającej się żyć z Bogiem jest bardzo bolesny. Cierpienie ludzi, którzy przeżyli nawrócenie już w kolejnym związku i dźwigają ciężar poprzednich decyzji bywa olbrzymie. W tej chwili Kościół proponuje im duszpasterstwa małżeństw niesakramentalnych. Sakramenty mogą jednak przyjmować jedynie w niebezpieczeństwie śmierci lub jeśli zdecydują się na życie z nowym współmałżonkiem w tzw. białym małżeństwie. Problemem jest przede wszystkim postanowienie poprawy. Obiektywnie: Żyjąc w nowym związku człowiek rozwiedziony cały czas zdradza współmałżonka, z którym się kiedyś rozstał. Ktoś, kto wie, że nadal będzie tak żył, nie może otrzymać rozgrzeszenia, podobnie jak każdy człowiek który nie zamierza zmienić swojego życia. Współczucie dla człowieka powinno skłaniać do pomocy, ale nie może być powodem przyzwolenia na niegodne przyjmowanie Ciała i Krwi Chrystusa. Stanowisko Kościoła w tej kwestii wynika wprost z Ewangelii i mało prawdopodobne jest, by kiedykolwiek zostało zmienione.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem