Watykańscy inżynierowie wykonują imponującą pracę, by coraz bardziej wykorzystywać odnawialne źródła energii i uniezależnić państwo od paliw płynnych - uważa amerykański ekspert ds. energetyki.
Mark Hopkins, szef programu ds. polityki energetycznej w Fundacji Narodów Zjednoczonych, przybył do Rzymu na zaproszenie ambasady USA przy Stolicy Apostolskiej. „Watykan może stać się pierwszym w świecie państwem, w którym używać się będzie jedynie odnawialnych źródeł energii” – powiedział Hopkins, gdy zapoznał się z planami budowy pola baterii słonecznych na należącym do Watykanu terenie podrzymskiej miejscowości Santa Maria in Galeria. Elektrownia, której ukończenie przewidziano na 2014 r., ma produkować 100 megawatów energii elektrycznej rocznie. Na ekspercie wielkie wrażenie zrobiła też wycieczka na dach Auli Pawła VI. Zamieszczone tam baterie słoneczne wytwarzają w ciągu roku 300 tys. kilowatogodzin. „Watykańscy inżynierowie wykonują imponującą pracę. Robią to, o czym inni tylko mówią” – powiedział amerykański specjalista. Zaznaczył, że ograniczenie przez Watykan emisji gazów cieplarnianych do minimum postawiłoby Kościół na „mocnej pozycji moralnej”. Zachęciłoby bowiem inne państwa i indywidualnych użytkowników do korzystania z „czystej” energii. Hopkins wyjawił, że specjaliści pracują obecnie nad swoistą mapą energetyczną Watykanu. Mają oni stwierdzić, gdzie dokładnie i jak energia jest pożytkowana. Pozwoli to, dzięki użyciu nowoczesnych technologii, nawet na 35-procentowe ograniczenie zużycia prądu w budynkach.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.