Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział w piątek podczas spotkania z polskim prezydentem Andrzejem Dudą, że podziwia odwagę i determinację Polaków w walce o ich prawa i o wolność.
Gauck podkreślił, że fakt, iż polski prezydent przyjechał do Berlina zaraz po objęciu urzędu, jest "ważnym sygnałem".
Prezydent Niemiec powiedział, że los Polski leży mu - tak jak wszystkim politycznym decydentom w Niemczech - "szczególnie na sercu".
Jako wydarzenie świadczące o więzach łączących oba kraje, Gauck wymienił list biskupów polskich do biskupów niemieckich z listopada 1965 roku. "Czytając go dzisiaj odczuwam głębokie wzruszenie" - zauważył prezydent.
"Wielkoduszność tego gestu" otoczona jest aurą. Gauck przypomniał, że do sygnatariuszy listu należał też Karol Wojtyła - późniejszy papież Jan Paweł II. "Dla nas Niemców - chrześcijan i niechrześcijan, katolików i protestantów - list był wielkim darem" - ocenił.
Zdaniem Gaucka Polacy i Niemcy zbudowali w minionych dziesięcioleciach "wielki kapitał wzajemnego szacunku". "Budujmy na tym fundamencie" - zaapelował prezydent Niemiec. Gauck wezwał do działania w obliczu fali uchodźców.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.