Region Podlaski NSZZ "Solidarność" przejął od upadających Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego SA w Łapach (Podlaskie) spółkę Domy, do której należą zakładowe mieszkania pracowników - dowiedziała się w poniedziałek PAP w Sądzie Rejonowym w Białymstoku.
Jak dowiedziała się PAP, w Krajowym Rejestrze Sądowym wpisana została już zmiana właściciela spółki. Związek zawodowy przejął od ZNTK Łapy SA wszystkie udziały w spółce, do której należy ponad czterysta mieszkań zakładowych, o łącznej powierzchni 18 tys. metrów kwadratowych.
Zarówno przedstawiciele ZNTK, jak i Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność" nie udzielają na razie żadnych informacji w tej sprawie; na poniedziałek po południu zapowiadana jest konferencja prasowa.
W ubiegłym tygodniu prezes łapskich zakładów Jacek Łupiński, pytany o spółkę Domy, powiedział PAP, że - choć nie może podać szczegółów - interes mieszkańców zakładowych bloków został zabezpieczony. Mówił - nie wymieniając nazwy instytucji, która przejęła mieszkania - że uważa, że "zdarzyło się coś dobrego w tragicznej sytuacji", w jakiej znalazły się ZNTK.
Burmistrz Łap Roman Czepe powiedział PAP, że nie wie, w jaki sposób mieszkania zostały przejęte przez Solidarność.
"Jeżeli to jest trwałe, to jest to bardzo dobra wiadomość dla lokatorów" - stwierdził. Dodał, że to oznacza, iż nie przejmie tych mieszkań nikt, kto chciałby zarobić na podwyżkach czynszów w tych lokalach albo przez takie podwyżki usunąć stamtąd lokatorów.
"Jeżeli to jest NSZZ +Solidarność+, to jest to instytucja powołana do obrony pracownika, a więc do tego, żeby w życiu społecznym obowiązywały sprawiedliwe zasady. Trudno sobie tutaj wyobrazić lepsze rozwiązanie. Jedynym lepszym jest tania sprzedaż tych mieszkań lokatorom" - powiedział burmistrz i dodał, że ciekawe, czy będą możliwe wykupy tych mieszkań i na jakich zasadach, za jakie kwoty.
Sami mieszkańcy narzekali wcześniej w mediach, że nie stać ich na wykupy tych mieszkań.
ZNTK Łapy, do których należało 100 proc. udziałów w spółce "Domy", są w bardzo trudnej sytuacji finansowej, związanej z brakiem zleceń na naprawy wagonów od PKP Cargo. Zarząd spółki złożył w Sądzie Rejonowym w Białymstoku wniosek o upadłość likwidacyjną ZNTK Łapy, ale z przyczyn formalnych wniosek został zwrócony przez sąd do uzupełnienia. Pracę może stracić w sumie 750 osób.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.