Musimy się modlić, by nie zostać zainfekowani wirusem hipokryzji, tej obłudnej postawy, która uwodzi ukrytym w cieniu kłamstwem. Do podjęcia tego wezwania Jezusa zachęcił Franciszek, komentując słowa Ewangelii w homilii podczas Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Papież nawiązał do sceny, w której „wielotysięczne tłumy zebrały się koło Jezusa, tak że jedni cisnęli się na drugich”. Pan jednak najpierw kieruje ostrzeżenie do swoich uczniów: „Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów”. Mówi do nich tak, jakby chodziło o wirus. Jest jak lekarz, który chce swoim współpracownikom zwrócić uwagę na ryzyko zarażenia.
„Hipokryzja to taki sposób życia, działania, mówienia, który nie jest jasny. Trochę się uśmiecha, trochę jest poważny. Nie jest światłem, nie jest ciemnością. Porusza się tak, iż wydaje się, że nie zagraża nikomu, jak wąż, ale ma powab światłocienia. Ma ten urok widzenia niejasno, mówienia nieprzejrzyście, powab kłamstwa, pozorów. Do obłudnych faryzeuszy Jezus mówił również, że są pewni siebie, pełni próżności, lubią chodzić po placach tak, by widziano, że są ważni, wykształceni” – powiedział Papież.
Jezus jednak uspokaja tłum. „Nie bójcie się – mówi – nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome”. Franciszek dodał, że „kwas faryzeuszów” prowadził i nadal prowadzi ludzi do tego, że bardziej miłują ciemności niż światło.
„Ten kwas to wirus, który spowoduje chorobę i uśmierci cię. Strzeżcie się! Ten kwas zaprowadzi cię w ciemności. Strzeżcie się! Ale istnieje Ktoś, kto jest większy niż to wszystko: to Ojciec, który jest w niebie. «Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone». A po tym wezwanie końcowe. «Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli». Wobec tych wszystkich obaw, których doświadczamy i tu, i tam, i jeszcze gdzie indziej, a które wywołuje wirus, kwas faryzejskiej hipokryzji, Jezus mówi nam: Jest Ojciec! Jest Ojciec, który was kocha! Jest Ojciec, który troszczy się o was” – powiedział Papież.
Zdaniem Franciszka jest tylko jeden sposób na to, by uniknąć zakażenia tym wirusem. Jest to droga wskazana przez Jezusa – droga modlitwy.
„Módlmy się. Módlmy się dużo! «Panie, chroń twój Kościół, którym jesteśmy my wszyscy. Strzeż Twój lud, który się zebrał i w którym jedni cisną się na drugich. Zachowaj Twój lud, by ukochał światło, światło pochodzące od Ojca, pochodzące od Twojego Ojca, który Cię posłał, abyś nas zbawił. Ochroń Twój lud, by nie uległ hipokryzji, by nie pogrążył się w ciepełku życia. Zachowaj Twój lud w radości z przekonania, że istnieje Ojciec, który kocha nas tak bardzo»” – powiedział Papież.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.