Troska o powołania stanowi dla każdej diecezji duszpasterski priorytet, a jeszcze większej wagi nabiera w rozpoczętym właśnie Roku Kapłańskim. Zwrócił na to uwagę Papież, spotykając się 4 lipca z uczestnikami kończącej się w Rzymie dorocznej sesji Europejskiej Służby Powołań.
Wzięli w niej udział biskupi delegaci ds. duszpasterstwa powołań z różnych europejskich konferencji episkopatu i dyrektorzy krajowych centrów powołaniowych.
„Bądźcie siewcami ufności i nadziei. Częste jest dziś bowiem u młodzieży głębokie poczucie zagubienia” – powiedział Benedykt XVI. Zauważył, że nierzadko słowa ludzkie są bez przyszłości i perspektywy, pozbawione sensu i mądrości. Szerzy się postawa frenetycznej niecierpliwości i niezdolności czekania. A jednak to właśnie może być godzina Boga. „Jego powołanie poprzez moc i skuteczność Słowa rodzi drogę nadziei wiodącą ku pełni życia. Słowo Boga może stać się naprawdę światłem i mocą, źródłem nadziei. Może wytyczać szlak prowadzący przez Jezusa, który jest «drogą» i «bramą», przez Jego krzyż, pełnię miłości” – podkreślił Papież. Ponadto zwrócił uwagę, że Rok Kapłański stanowi dobrą okazję, by odnaleźć głęboki sens duszpasterstwa powołaniowego, jak też jego podstawowe metody. „Są nimi: proste i wiarygodne świadectwo; komunia z Kościołem partykularnym; codzienność wychowująca do pójścia każdego dnia za Chrystusem; słuchanie pod przewodem Ducha Świętego, by kierować młodymi w poszukiwaniu Boga i prawdziwego szczęścia; a wreszcie prawda, która sama tylko może zrodzić wolność wewnętrzną” – dodał Ojciec Święty.
Papież podkreślił też znaczenie osobistego przykładu księży i animatorów dla budzenia powołań. Jako wzory takiej postawy wskazał św. Pawła, którego 2000. rocznicę urodzin niedawno obchodziliśmy, i św. Jana Vianneya, który patronuje Rokowi Kapłańskiemu. Apostoł Narodów, sam zdobyty dla Chrystusa, budził i formował powołania, o czym świadczą dziesiątki imion jego współpracowników w głoszeniu Ewangelii, które wymienia w swych listach. Proboszcz z Ars swym pokornym i prostym kierownictwem duchowym towarzyszył licznym powołaniom.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.