Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w sobotę w Kielcach w Marszu Pamięci i Modlitwy, zorganizowanym w 63. rocznicę pogromu Żydów.
Marsz przeszedł spod Menory - pomnika 20 tys. Żydów z kieleckiego getta pomordowanych w Treblince, pod pomnik ofiar pogromu, a potem pod kamienicę przy ulicy Planty 7, gdzie doszło do zbrodni. Następnie zgromadzeni zatrzymali się przy pomniku Jana Karskiego. Marsz zakończył się pod bramą kirkutu - jego uczestnicy nie weszli na cmentarz, by uszanować żydowski zwyczaj, który zabrania wchodzenia na kirkut w szabas.
"O każdym narodzie i o każdym człowieku pragniemy myśleć jak o bracie. Mając głęboko w pamięci wszystkich zamordowanych Żydów, Polaków, prosimy Cię, daj zmarłym pokój wieczny i nie pozwól, by żyjący ulegli złu, ale spraw, aby potrafili zło dobrem zwyciężać" - modlił się Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego, które od lat organizuje marsz.
Tym razem uczczono pamięć pomordowanych nie tylko modląc się, czytając i śpiewając psalmy oraz marszem w milczeniu, jak w latach ubiegłych. Uczestnicy marszu wyczyścili metalową Menorę i odmalowali pomnik ofiar pogromu. Pod kamienicą na Plantach tradycyjnie odczytano nazwiska zamordowanych i zapalono znicze.
Pastor Janusz Daszuta z parafii ewangelicko-metodystycznej w Kielcach modlitwą dziękował Bogu za takie osoby jak Jan Karski, Irena Sendlerowa, Władysław Bartoszewski i wielu nieznanych bohaterów.
W południe wieńce pod tablicą upamiętniającą zbrodnię na Plantach złożyli przedstawiciele władz miasta i świętokrzyskiej "Solidarności".
Zgodnie z ustaleniami IPN, w czasie pogromu kieleckiego zginęło 37 osób narodowości żydowskiej (35 zostało rannych) i troje Polaków. Tego dnia w Kielcach i okolicach miały miejsce również inne zajścia, w których pokrzywdzonymi stali się obywatele narodowości żydowskiej. Na tle rabunkowym zamordowano mieszkankę Kielc pochodzenia żydowskiego Reginę Fisz i jej kilkutygodniowe dziecko.
Kielecki pogrom 4 lipca 1946 roku sprowokowała plotka o uwięzieniu przez Żydów chrześcijańskiego chłopca i rzekomym dokonaniu na nim rytualnego mordu. Dziewięć z dwunastu osób oskarżonych o masakrowanie Żydów skazano na śmierć w pospiesznym, pokazowym procesie na śmierć i stracono.
Wobec nie znalezienia podstaw do oskarżenia kogokolwiek za udział w pogromie Żydów w Kielcach, miejscowa delegatura Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie w 2005 roku umorzyła śledztwo w tej sprawie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.