Obama o roli Kościoła w kapitalizmie

Kościół katolicki zawsze był „potężną busolą moralną” w kwestiach podziału bogactwa i dania szansy każdemu - twierdzi Barrack Obama.

Opowiedział się za klauzulą sumienia, tak aby obywatele nie byli zmuszani do działań sprzecznych z ich przekonaniami. Wyjaśnił, że rozmawiał już o tym z przewodniczącym amerykańskiego episkopatu kard. Francisem Georgem i wytłumaczył w przemówieniu na uniwersytecie Notre Dame. – Wielu nadal spodziewa się po nas najgorszego, ale to nie jest oparte na moich czynach – zaznaczył szef państwa.

Pytany o możliwość porozumienia w kwestii aborcji między jej zwolennikami i przeciwnikami, Obama wyznał, że nie żywi takich iluzji, gdyż w tej sprawie istnieje w społeczeństwie „różnica nie do pokonania”. – Osobiście uważam, że zdrowa seksualność i dobra edukacja moralna powinna być połączona z antykoncepcją, co pozwoli unikać niechcianych ciąż. Przyznaję, że stoi to w sprzeczności z doktryną Kościoła katolickiego i nie oczekuję, że zgodzi się ze mną w tej kwestii ktoś, kto uważa ją za element wiary. Bez wątpienia nie znajdziemy w tej dziedzinie wspólnego języka – zaznaczył prezydent.

Podziela on natomiast opinię tych, którzy chcą zapobiegać sytuacjom, w których kobieta czuje się zmuszona do aborcji. – Nie znam okoliczności, w których aborcja jest czymś dobrym – zadeklarował Obama i dodał, że dobrą rzeczą jest pomóc kobiecie jej uniknąć.

Na uwagę dziennikarzy, że krytykowany w sprawie aborcji prezydent jest „rzecznikiem wielu katolików zatroskanych o środowisko, ubogich, służbę zdrowia”, Obama ponownie odwołał się do postaci kard. Bernardina. Był on zaangażowany w obronę życia, ale pojmowaną w sposób całościowy, tzn. łącznie z problemem ubóstwa, kary śmierci, sposobem traktowania dzieci, a nawet polityką zagraniczną USA. – Ta część tradycji katolickiej mnie inspiruje. Jednak w ostatnich dziesięcioleciach to globalne podejście zostało zdominowane przez dyskusję o aborcji – zauważył szef państwa.

Poinformował też, że z Benedyktem XVI omówi sytuację na Bliskim Wschodzie. Jego zdaniem stanowiska USA i Stolicy Apostolskiej w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego są zbieżne. – Myślę, że możemy być skutecznymi partnerami w próbach zbliżenia obu stron do siebie – zaznaczył Obama.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
26°C Środa
noc
22°C Środa
rano
26°C Środa
dzień
27°C Środa
wieczór
wiecej »