Nowe odcinki serialu „Ojciec Mateusz” realizowane są już w Sandomierzu i okolicach. Prace potrwają do połowy lipca br. W tym roku ma być nakręconych co najmniej 13 nowych odcinków.
Przebywający od poniedziałku w Sandomierzu filmowcy kręcą sceny m.in. na Placu Jana Pawła II, na Rynku Starego Miasta i w Wąwozie Królowej Jadwigi. W pobliżu ulicy Browarnej, gdzie ustawiono przystanek autobusowy, filmowana była scena brawurowej ucieczki ściganego przez policję motocyklisty. Odcinek ten reżyseruje Andrzeja Kostenko.
Ekipa filmowa serialu „Ojciec Mateusz” spędzi w Sandomierzu dwa tygodnie. Poza sandomierską Starówką, zdjęcia do kolejnych odcinków realizowane będą także m.in. w malowniczych Górach Pieprzowych oraz porcie rzecznym w prawobrzeżnej części miasta.
Do bohaterów z pierwszej części serialu - Artura Żmijewskiego, Michała Pieli, Piotra Polka, Kingi Preis, Łukasza Lewandowskiego Sławomira Orzechowskiego, dołączyli: Edward Lubaszenko i Robert Rozmus, Weronika Książkiewicz, Joanna Kurowska oraz Emilia Krakowska.
Obsadę reżyserską drugiej części serialu tworzą: Maciej Dejczer, Andrzej Kostenko oraz Maciej Dutkiewicz. Autorami zdjęć są Jarosław Żamojda i Adam Bajerski. W realizacji serialu „Ojciec Mateusz” swoją pomocą organizacyjną służy Urząd Miejski oraz Straż Miejska w Sandomierzu
Pierwszy odcinek drugiej części serialu „Ojciec Mateusz” telewidzowie obejrzą prawdopodobnie w pierwszą niedzielę września w TVP 1.
„Ojciec Mateusz” jest polskim serialem telewizyjnym realizowanym na zamówienie TVP1 w oparciu o włoski format „Don Matteo”, który emitowany od grudnia 2008 r. gromadził przed telewizorami miliony widzów. W Polsce akcja serialu rozgrywa się w Sandomierzu i okolicach. Każdy z odcinków opowiada odrębną historię.
Pierwszą część realizowano z prawdziwym rozmachem: zdjęcia z udziałem przeszło 180 aktorów trwały ponad 100 dni zdjęciowych, a kręcono je w ponad 170 obiektach.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.