Według ONZ konflikt w Jemenie spowodował od marca ok. 5 tys. ofiar śmiertelnych, z czego ponad połowę stanowią cywile.
Państwo Islamskie (IS) przyznało się do zorganizowania zamachu, w wyniku którego zginął w niedzielę Dżaafar Mohammed Saad, gubernator Adenu, tymczasowej stolicy Jemenu.
W oświadczeniu IS podało, że zdetonowano samochód pułapkę na drodze konwoju, w którym znajdował się gubernator wraz z ochroną.
Wcześniej jemeńskie źródła bezpieczeństwa twierdziły, że konwój z gubernatorem został ostrzelany w zachodniej części miasta z granatnika przeciwpancernego.
W Jemenie koalicja państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej bombarduje od marca pozycje szyickich rebeliantów Huti walczących o obalenie reżimu prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Z ruchem Huti współdziałają oddziały wojskowe lojalne wobec poprzedniego prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha. Obecny chaos w Jemenie jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.
Według ONZ konflikt w Jemenie spowodował od marca ok. 5 tys. ofiar śmiertelnych, z czego ponad połowę stanowią cywile.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.