- 17-letni chłopak został oskarżony o uduszenie siostry i podpalenie jej zwłok w okolicach Lyonu we Francji, a śledczy nie wykluczają, że doszło do tzw. morderstwa honorowego - podała w piątek AFP.
Młody mężczyzna, Mohammed, został oskarżony o "zabójstwo z premedytacją". Wszystkiemu zaprzecza i jest zdecydowany milczeć - powiedział prokurator Lyonu Xavier Richaud, apelując o "większą ostrożność" przy ocenach, że motyw miał związek z islamem.
Zwęglone zwłoki 22-letniej Fatimy odkryli 1 lipca strażacy wezwani do ugaszenia ognia podłożonego w piwnicy w mieście Oullins. Autopsja wykazała, że kobieta zmarła na skutek uduszenia, a krótko wcześniej odbyła stosunek seksualny ze swoim partnerem. Mężczyzna ten został przesłuchany przez policję i wkrótce uniewinniony.
Podejrzenia padły na brata ofiary, Mohammeda, który miał "poważne oparzenia" na nogach, a jego wyjaśnienia były "niewiarygodne". Twierdził np., że oparzeń nabawił się w czasie grillowania. Chłopak został zatrzymany na początku tygodnia.
Według źródła zbliżonego do sprawy, oskarżony nie akceptował stylu życia starszej siostry.
Organizacja broniąca praw kobiet "Ni Putes, Ni Soumises" (Ani dziwki, ani służące) w piątek po południu zorganizowała manifestację, aby "uczcić pamięć Fatimy".
Raport Rady Europy z czerwca definiuje zbrodnie honorowe jako "zespół przemocy zastosowany wobec kogoś przez jego rodzinę w imię honoru". Obejmują one zabójstwo, uprowadzenie, ciężkie okaleczenia, jak np. oblanie kwasem, które czasem doprowadzają ofiarę do samobójstwa. W dokumencie tym napisano, że liczba takich zbrodni w Europie rośnie.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.