Terroryści zaatakowali dwie kobiety. Taką taktykę stosują od października.
Dwóch Palestyńczyków zaatakowało w poniedziałek nożem dwie kobiety na północny zachód od Jerozolimy. Napastników zastrzelili funkcjonariusze służb bezpieczeństwa. Jedna z kobiet zmarła wskutek odniesionych ran - poinformowały we wtorek służby szpitalne.
24-latka zmarła po kilku godzinach od ataku, do którego doszło w sklepie spożywczym na osiedlu Beit Horon na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Druga lekko ranna kobieta wciąż znajduje się w szpitalu.
Jak podała policja, na miejscu ataku pirotechnicy rozbroili także dwa ładunki wybuchowe.
Od początku października ub. roku na Zachodnim Brzegu Jordanu, w Izraelu i w Jerozolimie Wschodniej dochodzi do podobnych aktów przemocy i ataków palestyńskich nożowników, działających w pojedynkę, na przedstawicieli izraelskich sił bezpieczeństwa. Według agencji AFP od 1 października 2015 roku fala przemocy pociągnęła za sobą śmierć 159 Palestyńczyków, w większości sprawców ataków, i 25 Izraelczyków.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.