Prezydent podpisał nowelizację ustawy o ratownictwie medycznym, przewidującą utworzenie 10-12 centrów urazowych, w których ofiary wypadków będą mogły otrzymać szybką i kompleksową pomoc medyczną.
"W ustawie nie znaleziono nic, co byłoby niebezpieczne dla obywateli" - zaznaczył minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda.
"Prezydent, po analizie przepisów ustawy i wysłuchaniu opinii ekspertów, wyraża nadzieję, że ustawa ta - jeżeli zostanie zrealizowana przez rząd zgodnie z deklaracjami minister zdrowia Ewy Kopacz - rzeczywiście przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli" - powiedział PAP Duda. Zaznaczył, że "to rząd ponosi odpowiedzialność za projekt".
Duda zaznaczył, że "prezydent ma nadzieję, że rząd wykorzysta też środki unijne".
Centra mają powstać na bazie oddziałów ratowniczych do roku 2010. Chodzi o zapewnienie ciągłości szybkiego postępowania diagnostycznego oraz kompleksowego leczenia w jednym, wysokospecjalistycznym szpitalu. Ma to przyczynić się do zmniejszenia liczby powikłań, a także do obniżenia wysokiej śmiertelności i kalectwa pourazowego. Centra mają również stanowić bazę dydaktyczną i szkoleniową dla kadry medycznej.
Nowela ma zmniejszyć koszty leczenia i rehabilitacji pacjenta. Świadczenia zdrowotne będą udzielane w oparciu o działania interdyscyplinarne realizowane i konsultowane w jednym zakładzie opieki zdrowotnej przez zespół lekarzy z różnych dziedzin medycznych. Centra urazowe nie będą przejmowały bieżących zadań poszczególnych oddziałów danego szpitala.
Urazy są jedną z trzech najczęstszych przyczyn nagłych zgonów w Polsce. Konieczność powstania centrów zgłasza Sekcja Chirurgii Urazowej Towarzystwa Chirurgów Polskich. W Polsce rocznie obrażeniom ciała ulega około 3 mln osób. Spośród nich 300 tys. wymaga hospitalizacji, a 30 tys. umiera.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.