Przeżyć w ciszy drugi dzień Triduum. Dla współczesnych zadanie niemalże nie do wykonania.
Dola redaktora łatwą nie jest. Bynajmniej nie ze względu na ilość obowiązków. Siłą rzeczy wszystkie publikowane teksty przeczytać trzeba. Zorientować się czym karmi czytelników konkurencja. Śledzić na bieżąco nauczanie Franciszka. I nieuchronnie nadchodzi moment, gdy w głowie pojawia się pustka, a z nią pytanie. Co jeszcze można napisać, by zainteresować czytelnika? Jaką złotą myślą go zaskoczyć? Skoro… wszystko już było.
A jeśli ta pustka jest błogosławiona? Również dla czytelnika. Teraz, gdy wkraczamy w Triduum Paschalne. Bogate nie tylko słowa, święte teksty. Przede wszystkim bogate w znaki. Nie tylko spektakularne. Jak obmycie nóg, adoracja krzyża, liturgia światła i wody. Mało kto zdaje sobie sprawę, że jednym ze znaków jest cisza drugiego dnia (dla wielu trzeciego) – w Liście okólnym o przygotowaniu i obchodzeniu Świąt Paschalnych nazwanego dniem Chrystusa pogrzebanego.
Warto zrobić małą przerwę i przywiązanym do zegarka i tradycyjnego kalendarza zaproponować małą rewolucję w myśleniu. Wielu jest przekonanych, że pierwszym dniem Triduum jest Wielki Czwartek, ostatnim Wielka Sobota. Tymczasem chrześcijańska liturgia zakorzeniona jest w kalendarzu i zegarze żydowskim, gdzie czas liczy się od zachodu do zachodu słońca, nie od godziny 0:00 do godziny 24:00. Stąd Msza Wieczerzy Pańskiej i Liturgia Męki Pańskiej to jeden dzień. Pierwszy dzień Triduum – dzień Chrystusa umęczonego. Nie jest to, jak mówią i piszą niektórzy – dzień bez Eucharystii. Jest nim wspomniany wyżej dzień drugi, kiedy to liturgia (poza Liturgią Godzin – czyli brewiarzem), nie jest sprawowana. To czas ciszy i oczekiwania.
Przeżyć w ciszy drugi dzień Triduum. Dla współczesnych zadanie niemalże nie do wykonania. Tym bardziej w polskiej tradycji. Święconka, nawiedzenie grobów, ostatnie przygotowania do niedzielnego śniadania, atrakcyjny program w telewizji, rozgrywki na stadionach, setki wysłanych i odebranych sms-ów. Słowo goni słowo, obraz goni obrazem, jeszcze jedna ważna wiadomość, jeszcze wpis na Facebooku i Twitterze, jeszcze fotka na Instagramie i Snapchacie. Jakby wszystko się sprzysięgło, by z naszego życia duchowego wyprzeć ciszę. Byśmy nie tyle nie usłyszeli w ciszy, ale nie usłyszeli ciszy. (Brak jednej litery, a jaka różnica…)
Więc zamiast złotych myśli proponuję moim kochanym czytelnikom, by spróbowali usłyszeć ciszę drugiego dnia Triduum. Fajerwerków nie będzie. Ale ślad pozostanie. Trwały.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.