Rządząca na Węgrzech koalicja Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) wygrałaby dziś wybory parlamentarne z niemal taką samą przewagą jak dwa lata temu - wynika z opublikowanego w środę sondażu instytutu Nezoepont.
Gdyby wybory odbyły się teraz, na koalicję rządzącą zagłosowałoby 41 proc. wyborców, a na partie lewicowe 27 proc. (w tym na Węgierską Partię Socjalistyczną 12 proc., na Koalicję Demokratyczną 9 proc., na Razem 4 proc., a na Dialog na rzecz Węgier 2 proc.). Skrajnie prawicowy Jobbik uzyskałby 24 proc. głosów, a partia Polityka Może Być Inna (LMP) 5 proc.
W wyborach w kwietniu 2014 r. koalicja Fidesz-KDNP uzyskała 44 proc. głosów, partie lewicowe w sumie 26 proc., a Jobbik 21 proc. LMP zdobyło 5 proc.
Instytutu Nezoepont zwrócił uwagę, że różnice w poparciu dla partii w stosunku do wyniku sprzed dwóch lat nie przekraczają 3 pkt proc. i uznał, że można z tego wysnuć wniosek, iż także dziś koalicja rządząca uzyskałaby rezultat zbliżony do dwóch trzecich miejsc w parlamencie.
Nezoepont ocenił, że dla opozycji węgierskiej niezmiennym problemem jest brak wyraźnych nastrojów protestu w społeczeństwie oraz wewnętrzne podziały.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 18-21 marca na próbie tysiąca osób.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.