Liczącą niemal 3 tys. km trasę z Rudy Śląskiej do Santiago de Compostela w Hiszpanii chce przebiec znany śląski ultramaratończyk August Jakubik. Start zaplanowano na czerwiec. "Jest to dotychczas moje największe życiowe wyzwanie" - podkreślił sportowiec.
To nie pierwszy tego rodzaju bieg Jakubika - m.in. w 2013 r. maratończyk przebył z okazji 35-lecia Pontyfikatu Karola Wojtyły liczącą 1590 km trasę ze Śląska do Watykanu.
Tym razem sportowiec pobiegnie do Hiszpanii. "W czerwcu planuję bieg z Rudy Śląskiej do Santiago de Compostela, przemierzając trasę szlakiem Św. Jakuba. Mam do pokonania odcinek 2934 km. Jest to dotychczas moje największe życiowe wyzwanie" - powiedział Jakubik.
Jego zdaniem nie będzie to typowy bieg, a swego rodzaju pielgrzymka. "Droga św. Jakuba jest wędrówką indywidualną, ponadnarodową i coraz bardziej ponadwyznaniową. To jest droga do poznania samego siebie" - podkreślił.
Co ciekawe, choć rocznie szlak św. Jakuba do Santiago de Compostela (w całości lub części) przebywa pieszo nawet kilka tysięcy Polaków, nikt dotąd - według Jakubika - nie zrobił tego biegiem.
Start biegu zaplanowano na 12 czerwca. "Do wyjazdu zostało już niewiele ponad dwa miesiące. Przygotowuję przede wszystkim kondycję fizyczną, ale i nie pomijam kondycji psychicznej niezbędnej w słabszych chwilach. Warunki na trasie nie należą do najłatwiejszych" - dodał rudzianin.
Trasa wiedzie przez Polskę, Czechy, Niemcy, Francję i Hiszpanię. "Zamierzam przebiec ten odcinek prawie 3 tys. km w ciągu 43 dni" - zapowiedział maratończyk. Daje to średnio nieco ponad 68 km dziennie. Na miejsce Jakubik powinien dotrzeć 24 lipca.
Maratończyka wspierają już m.in. miasto Ruda Śląska, prywatni sponsorzy oraz kibicujący mu wolontariusze.
Długodystansowiec regularnie trenuje już od 25 lat, przebiegając rocznie ok. 5 tys. km. Rudzianin bierze udział w licznych maratonach, ma na koncie udział w biegach 12-, 24- i 48-godzinnych, jest także organizatorem wielu imprez biegowych. Swymi inicjatywami chce przede wszystkim promować bieganie oraz aktywny sposób spędzania wolnego czasu.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.