Władze indyjskie podjęły w środę decyzję o zamknięciu wszystkich szkół w Bombaju z obawy przed rozprzestrzenianiem się grypy H1N1. W kraju zmarło na nią już osiem osób.
"Rząd postanowił zamknąć wszystkie szkoły i uczelnie w całym mieście na tydzień począwszy od czwartku" - powiedziała Suresh Wandile, rzeczniczka rządu w stanie Maharasztra, którego stolicą jest Bombaj.
Na początku sierpnia w Indiach zanotowano pierwszy w tym kraju zgon na nową grypę. Ofiara to 14-letnia dziewczynka z Pune, miasta odległego o 120 km od Bombaju. Później potwierdzono jeszcze trzy zgony w tym mieście na tę chorobę. Od poniedziałku zamknięte są na tydzień wszystkie szkoły w Pune.
W Bombaju, który jest stolicą finansową i przemysłową Indii, mieszka 13 mln osób.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.