Władze indyjskie podjęły w środę decyzję o zamknięciu wszystkich szkół w Bombaju z obawy przed rozprzestrzenianiem się grypy H1N1. W kraju zmarło na nią już osiem osób.
"Rząd postanowił zamknąć wszystkie szkoły i uczelnie w całym mieście na tydzień począwszy od czwartku" - powiedziała Suresh Wandile, rzeczniczka rządu w stanie Maharasztra, którego stolicą jest Bombaj.
Na początku sierpnia w Indiach zanotowano pierwszy w tym kraju zgon na nową grypę. Ofiara to 14-letnia dziewczynka z Pune, miasta odległego o 120 km od Bombaju. Później potwierdzono jeszcze trzy zgony w tym mieście na tę chorobę. Od poniedziałku zamknięte są na tydzień wszystkie szkoły w Pune.
W Bombaju, który jest stolicą finansową i przemysłową Indii, mieszka 13 mln osób.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 15 698 nowych zakażeniach koronawirusem. Zmarło 309 osób.
"To nie oni są obecnie główną grupą zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2."
"Wierzymy, że produkcję uda się uruchomić na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2021 r."
W placówce prowadzonej przez siostry felicjanki opiekę znajdzie ponad 200 chorych rocznie.