W Albanii od wieków wielkiej czci doznaje św. Antoni z Padwy.
Miejscowość Laç każdemu Albańczykowi kojarzy się ze św. Antonim, zwanym po albańsku Shen Ndou. Tysiące wiernych przez trzynaście kolejnych wtorków, poprzedzających jego liturgiczne wspomnienie, które przypada 13 czerwca, pielgrzymują do tamtejszego sanktuarium.
Co tydzień przychodzą tutaj uczestniczyć w Mszy, wyspowiadać się, zapalić świeczkę, dotknąć cudownej figury. Wierni przybywają z całej Albanii, ale również z Kosowa, Czarnogóry, Macedonii i innych krajów europejskich. O wyjątkowości sanktuarium w Laç stanowi obecność nie tylko katolików, ale też ludzi innych wyznań i religii: prawosławnych, muzułmanów, a nawet osób deklarującyvh się jako niewierzące. Proszą tu św. Antoniego o wstawiennictwo. Chociaż po 500 latach panowania imperium osmańskiego, następnie srogiego ateizmu wiedza religijna jest ograniczona, to w sercach i tradycji narodu albańskiego trwa przekonanie o cudowności tego miejsca.
Pielgrzymi głęboko wierzą, że modlitwa w tym miejscu, gdzie historycznie stykają się chrześcijaństwo i islam, może dać nowy impuls całej Europie, doświadczanej problemami z uchodźcami i migrantami.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.