Trwają zapisy do Miasteczka Łowickiego, o którym można powiedzieć, że będzie polowym hotelem wielogwiazdkowym. Czy dokonałeś już rejestracji?
Miasteczko objęte zostało patronatem Komitetu Organizacyjnego ŚDM w Krakowie i stało się jednym z kilkuset punktów katechetycznych. Dzięki temu młodzi w nim mieszkający nie będą musieli się nigdzie przemieszczać, aby wysłuchać biskupich katechez i uczestniczyć w Eucharystii.
ŚDM to przede wszystkim wielka duchowa przygoda połączona z międzynarodowym świadectwem wiary. Troska o duchowe owoce to główny cel służb i kapłanów. – To, co jest logistyką wyjazdu, jest tylko narzędziem – podkreśla ks. Adam Bednarczyk, koordynator przygotowań ŚDM diecezji łowickiej. – Nastawiamy się na ogromne tchnienie Ducha Bożego. To jest ukoronowanie trzyletniej pracy kapłanów, sióstr zakonnych, świeckich moderatorów i ludzi, którzy w tym czasie wzrastali w wierze, nierzadko doświadczając wielkich nawróceń i przemian. Wiemy, że oni oczekują po tym wydarzeniu rozlania się łaski Ducha Świętego. Ufamy, że przez to dokona się integracja naszej młodzieży, a później owoce tego doświadczenia przełożą się na codzienne życie Ewangelią. Z tego powodu wybraliśmy najdłuższą opcję pobytu. Od poniedziałku 25 lipca do poniedziałku 1 sierpnia – wyjaśnia ks. Adam Bednarczyk.
Każdy dzień spędzony na polu będzie naznaczony punktami stałymi, którymi będą: poranna modlitwa, katechezy, Msza św., a także udział w wydarzeniach w Krakowie, a później Brzegach. W sobotę i niedzielę do miasteczka przyjadą na wspólną Eucharystię łowiccy biskupi.
Czy po takiej rekomendacji można zostać w domu? Zapraszamy do rejestracji. Całkowity koszt pakietu to 550 złotych. Rejestracji można dokonać na stronie: www.sdmlowicz.pl.
W kolejnych wejściach o swojej posłudze opowiedzą duszpasterze i przedstawiciele wszystkich służb.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.