- Szukamy prac, które pokażą Światowe Dni Młodzieży od kuchni, czyli udokumentowane sercem i emocjami - mówią organizatorzy konkursu "Moje ŚDM", który wystartował 30 listopada.
- Tym, co wydarzyło się podczas ŚDM, ciągle żyje cały świat. Może nawet pielgrzymi z różnych zakątków globu żyją tym bardziej niż my tutaj, w Krakowie, bo oni - oprócz przeżyć duchowych - mają też w pamięci doświadczenia kulturalne, spotkanie z naszym krajem, ciekawymi ludźmi i tymi wszystkimi, którzy przyjęli ich pod swoim dachem - mówi kard. Stanisław Dziwisz.
- Mądrzy ludzie wyszli więc z pomysłem zorganizowania konkursu, który upamiętni lipcowe dni - zarówno te przeżyte w Krakowie, jak i w całej Polsce (czyli Dni w Diecezjach), oraz przygotowania do ŚDM, jakie w Krakowie trwały aż 3 lata. Dzięki konkursowi zobaczymy też, co zostało w sercach i sumieniach uczestników ŚDM. Dla mnie osobiście to był fantastyczny czas i nieustannie czułem obecność i pomoc od św. Jana Pawła II - przekonywał metropolita krakowski.
Piotr Legutko, dyrektor TVP Kraków, tłumaczy natomiast, że jury będzie zwracać uwagę na różne walory filmów nadesłanych na konkurs, jednak najważniejsze będzie wychwycenie w nich tego, co jest zazwyczaj niedostrzegalne dla profesjonalnego kamerzysty. - Są rzeczy, które nie są ważne dla zawodowców, a dla osób, które robią film amatorsko - w dobrym tego słowa znaczeniu, czyli sercem i emocjami - jest najważniejsze. Jeśli jednak znajdziemy wśród twórców wielki talent, to gwarantuję, że postaramy się go nie zgubić. Tytuł "Moje ŚDM" sugeruje jednak, że szukamy bardzo osobistego spojrzenia na to wydarzenie. Chodzi więc o pokazanie tego wszystkiego, co działo się w miejscach, do których nie docierały kamery telewizyjne, więc także w domach - tłumaczy P. Legutko.
Relacje z ŚDM na antenie TVP Kraków - jak zaznacza dyrektor - były wydarzeniem bez precedensu, bowiem nigdy wcześniej nie zdarzyło się w Polsce, by przez cały tydzień od godz. 6 rano do 23 pokazywać w telewizji jedno wydarzenie. - Uświadomiliśmy sobie też wtedy, że do tej pory nigdy tak wiele osób nie było nadawcami i nie transmitowało wydarzeń na swoich prywatnych kanałach medialnych (np. na Facebooku). Warto więc zebrać jak najwięcej takich relacji - nagranych po swojemu: przez komórkę, tablet, aparat fotograficzny - i zobaczyć ŚDM z nowej perspektywy - wyjaśnił szef TVP Kraków.
Konkurs trwać będzie do 24 grudnia. - Tak krótki czas na nadesłanie prac wystarczy, bowiem filmy istnieją w zasobach prywatnych, trzeba je tylko wydobyć z nośników elektronicznych, obrobić i przysłać do nas. A jest o co walczyć - zachęcał P. Legutko.
Główną nagrodą w konkursie jest bowiem wyjazd do Panamy na kolejne ŚDM. Laureat jednej z nagród będzie mógł też zrobić profesjonalny film, który zostanie wyemitowany na antenie TVP Kraków, co może być przepustką dla wyłowionego talentu do dziennikarskiego świata. Kolejną nagrodą będzie z kolei indeks otwierający drogę na studia w Instytucie Dziennikarstwa UPJPII.
Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II nie mogło zabraknąć zarówno podczas przygotowań do ŚDM, jak i podczas samego wydarzenia. - Nasi studenci, czujący i rozumiejący sens ŚDM, zaangażowali się w relacjonowanie ŚDM, współpracując z TVP Kraków. Ta współpraca była dla nich swoistym parasolem i czerpali z niej ogromne doświadczenie. Z efektów ich pracy możemy być dumni, a teraz UPJPII chce również zaangażować się w organizację konkursu "Moje ŚDM" - mówi ks. dr hab. Michał Drożdż, dyrektor Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UPJPII.
Regulamin konkursu oraz formularz zgłoszeniowy można znaleźć na stronach: www.krakow2016.com oraz www.krakow.tvp.pl. Ogłoszenie wyników odbędzie się 6 stycznia 2017 r. na antenie TVP Kraków.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.