Premier Izraela Benjamin Netanjahu chce, by władze w Sztokholmie potępiły artykuł szwedzkiej gazety "Aftonbladet", sugerujący udział armii izraelskiej w nielegalnym handlu organami pobranymi od zabitych Palestyńczyków. Informację tę podała w niedzielę agencja Associated Press, powołując się na źródło w rządzie izraelskim.
"Nie prosimy rządu szwedzkiego o przeproszenie, prosimy, by potępili (artykuł)" - przekazało słowa Netanjahu to źródło. Premier dodał, że publikacja "Aftonbladet" przypomina średniowieczne oskarżenia wobec Żydów o porywanie chrześcijańskich dzieci dla ich krwi.
Szef MSZ Szwecji Carl Bildt odrzucił w ostatnich dniach żądania z Izraela o oficjalne potępienie artykułu, powołując się na zasadę wolności słowa.
Associated Press przypomina, że opublikowany w miniony poniedziałek artykuł sugeruje, bez poparcia dowodami, że istnieje związek między podnoszonymi przez Palestyńczyków oskarżeniami o kradzież organów z ciał zabitych a zatrzymaniem niedawno w USA tamtejszego obywatela narodowości żydowskiej podejrzanego o nielegalny handel narządami.
Minister finansów Izraela Juwal Steinitz powiedział, że jeśli Szwecja nadal odmawiać będzie potępienia publikacji, rząd w Jerozolimie może odwołać wizytę Bildta, planowaną na wrzesień. Minister określił artykuł jako "współczesny recykling średniowiecznego antysemityzmu", zauważając: "Ktokolwiek, kto nie zdystansuje się od tego rodzaju oszerstw, nie może być mile widzianym teraz gościem w Izraelu".
Biuro prasowe rządu wydające akredytacje zagranicznym dziennikarzom powiadomiło, że zawiesza na dozwolone przez prawo 90 dni zezwolenie na wzjazd do Strefy Gazy, o które ubiegają się korespondent i fotograf "Aftonbladet".
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.