MSZ na razie nie planuje żadnej reakcji na zapowiedzianą na 1 września prezentację w Rosji książki "Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45" - poinformował w sobotę PAP rzecznik resortu Piotr Paszkowski. "Weryfikujemy informacje na ten temat" - powiedział Paszkowski.
W piątek wieczorem agencja RIA-Nowosti poinformowała, że konferencja Służby Wywiadu Wojskowego Rosji (SWR), na której zaprezentowana będzie książka, odbędzie się we wtorek o godz. 12 czasu moskiewskiego (10 czasu polskiego), w tym samym czasie w Sopocie zaplanowana jest rozmowa premiera Donalda Tuska z premierem Rosji Władimirem Putinem. Konferencję rosyjskiego wywiadu początkowo zaplanowano na poniedziałek. SWR nie podała przyczyn przesunięcia prezentacji.
Rzecznik SWR Siergiej Iwanow poinformował, że w książce znajdą się "analizy polityki wewnętrznej i zagranicznej Polski, pisma polityczne i zapisy rozmów ambasadorów, raporty attaches wojskowych i wybór telegramów informacyjnych misji dyplomatycznych".
Służba Wywiadu Zagranicznego Rosji zarzuciła w czwartek Polsce, że jej przedwojenne władze "aktywnie współpracowały z hitlerowskimi Niemcami". Według rzecznika SWR Siergieja Iwanowa, Polska "nie odmówiłaby wspólnej wojny z Niemcami przeciwko ZSRR".
Rzecznik SWR oznajmił, że "przedwojenne polskie władze prowadziły antyradziecką politykę i wspólnie z krajami zachodnimi - Francją oraz Wielką Brytanią - torpedowały wysiłki zmierzające do zbudowania systemu bezpieczeństwa zbiorowego w Europie". "Co więcej - one aktywnie współpracowały z hitlerowskimi Niemcami" - podkreślił.
"Polska wzięła bezpośredni udział w rozbiorze Czechosłowacji, za zgodą III Rzeszy snuła agresywne plany w stosunku do Litwy i - jeśli sądzić na podstawie wypowiedzi różnych polityków - nie odmówiłaby wspólnej wojny z Niemcami przeciwko ZSRR" - oświadczył Iwanow.
"Swoją krótkowzroczną polityką Warszawa sama pozbawiła się ewentualnych sojuszników i faktycznie zdolności do przeciwdziałania hitlerowskiej agresji" - dodał.
Według przedstawiciela SWR, "dzisiaj politycy kilku krajów wschodnioeuropejskich podejmują aktywne próby zrewidowania historii II wojny światowej - zgodnie ze swoimi obecnymi politycznymi potrzebami".
"W Polsce zwykło się uważać, że kraj ten padł ofiarą agresji. Faktu tego nikt nie kwestionuje. Jednak mało który z odpowiedzialnych polskich polityków zadaje sobie pytanie, co zrobiła Warszawa, aby nie dopuścić do rozpętania wojny" - powiedział Iwanow.
Ocenił, że "wartość tych dokumentów (publikowanych w książce) sprowadza się do tego, iż spojrzenie wysoko postawionych pracowników ówczesnego MSZ Polski, resortu obrony i służb specjalnych tego kraju będzie pożyteczne dla dzisiejszej interpretacji wydarzeń związanych bezpośrednio z początkiem II wojny światowej".
Zdaniem Iwanowa, "przypomnienie o tym wszystkim wydaje się konieczne w przededniu (rocznicy) tragicznych wydarzeń sprzed 70 lat". "Myślę, że na razie ujawnione zostaną nie wszystkie sekrety polskiej polityki z lat przedwojennych" - zaznaczył.
Prezydent Lech Kaczyński, komentując pierwsze informację o odwołaniu prezentacji, powiedział w piątek w Warszawie dziennikarzom, że "przedstawianie dokumentów, które dopiero trzeba by było zrobić po 70 latach, jest stosunkowo trudne".
"W Rosji była pewna kampania w ostatnich dniach, której nie chciałbym w tej chwili przed wizytą pana premiera (Władimira Putina) oceniać, ale relacja między mediami a władzą wykonawczą w Rosji jest inna niż w Polsce, to trzeba też brać pod uwagę" - podkreślił polski prezydent.
Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer, odnosząc się do zapowiedzianej publikacji książki SWR ocenił, że "budzi pewne zdziwienie, że instytucja, która podjęła się prac historycznych, jest rosyjski wywiad". Zapowiedział, że w trybie roboczym zdziwienie tą sytuacją wyrazi Agencja Wywiadu.
Kremer zaznaczył, że strona polska - zgodnie z prawem międzynarodowym - będzie występować o przekazanie nam należących do polskich instytucji zbiorów archiwalnych.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.