Oto komentarze polskich i irlandzkich piłkarzy oraz brytyjskiej prasy po meczy z Irlandią Płn., wygranym przez Polskę 1:0:
Arkadiusz Milik
W tym meczu było dużo miejsca na 16. metrze, szukaliśmy skrzydeł szczególnie w pierwszej połowie. Rywale często się cofali nawet na piąty metr, w drugiej połowie powiedziałem to Kubie (Błaszczykowskiemu, wycofał mi piłkę i udało się strzelić bramkę. Mamy pierwsze, historyczne trzy punkty, do tego w meczu inauguracyjnym, dlatego tym bardziej to nas cieszy.
Zagraliśmy bardzo dobrze drużynowo, byliśmy bardzo mobilni, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej połowie przez ostatnie 20 minut zabrakło trochę sił i przeszliśmy do defensywy. Zagraliśmy dobre spotkanie jako drużyna. Teraz będziemy myśleć o następnym meczu, z Niemcami, ale na razie cieszymy się razem z kibicami.
Bartosz Kapustka
Niesamowite uczucie grać w takim meczu, na długo go zapamiętam, dziękuję trenerowi, że mi zaufał, jestem zadowolony, że udało się wygrać. To pierwszy mecz w tym turnieju, apetyty na pewno wzrosną, szykujemy się już na kolejne. Mieliśmy sporo sytuacji podbramkowych, wynik mógł być wyższy, ale myślę, że byliśmy lepszym zespołem, mieliśmy więcej z gry, staraliśmy się utrzymywać przy piłce i wygraliśmy zasłużenie.
Jonny Evans
Jesteśmy bardzo rozczarowani, ale przegraliśmy z bardzo dobrym zespołem. Wiedzieliśmy, że będzie to twardy mecz. Rywale wykazali się dużym doświadczeniem, mają wielu piłkarzy na najwyższym poziomie. Pokazali hart ducha wtedy, kiedy musieli, zagrali dobrze w defensywie. My się cofnęliśmy i próbowaliśmy zdobyć bramkę z kontrataku, ale trudno było nam się wydostać z własnej połowy.
Kamil Grosicki
Trener podjął bardzo dobrą decyzję, że zamiast mnie zagrał Bartosz Kapustka, bo cały tydzień nie trenowałem i dopiero w sobotę miałem zajęcia z zespołem. Mam nadzieję, że od poniedziałku będę normalnie ćwiczył z drużyną. Przez ostatnie pięć dni ciężko pracowałem, aby wrócić do zdrowia. Na pewno pierwszy mecz to spora niewiadoma i cieszymy się, że wygraliśmy. To jest dla nas najważniejsze. Przed tym meczem mówiliśmy, że styl nie będzie najważniejszy. Pokazaliśmy się z dobrej strony. Trener powtarza nam, że musimy być w naszych akcjach konsekwentni i cierpliwi, a to przyniesie efekt.
Łukasz Piszczek
Podchodziłem do tego meczu z pewną niepewnością. Na pewno dwa ostatnie sparingi nie poszły po naszej myśli. Jednak być może to dobrze, bo nasza koncentracja była bardziej wyostrzona. Ze strony Irlandii Północnej spodziewałem się bardziej ofensywnej gry. Zagrali jednak bardzo defensywnie, ale byliśmy przygotowani na taki scenariusz. Potrafiliśmy +związać+ przeciwnika na prawej stronie, ale na lewej Artur Jędrzejczyk i Bartek Kapustka również świetnie sobie radzili. Przy zderzeniu z Wojtkiem Szczęsnym nie słyszałem, żeby coś krzyczał. Na stadionie było głośno i przez to nie go nie usłyszałem. Dostałem cios w przeponę i zabrakło mi powietrza.
Wojciech Szczęsny
To historyczny moment, bo to nasze pierwsze zwycięstwo na mistrzostwach Europy. To jednak bardzo ważne trzy punkty dla sytuacji w tabeli grupy C. Jesteśmy na dobrej pozycji przed następnymi dwoma meczami. Nasza radość jest porównywalna z koncentracją przed następnym meczem. Oczywiście mecz z Irlandią Północną był bardzo ważny, ale zdecydowanie ważniejsze będzie dla nas spotkanie z Niemcami. W niedzielę się cieszymy, ale od poniedziałku rano pełna koncentracja przed czwartkowym spotkaniem. O tym, że zagram z Irlandią Północną dowiedziałem się cztery dni temu. Jednak chciałem być cały czas przygotowany na rywalizację i walczyć o miejsce w podstawowym składzie. Nie przestanę ciężko pracować tylko dlatego, że udało mi się zagrać z Irlandią Północną.
Kamil Glik
Spokojnie podchodzę do tego zwycięstwa, bo wygraliśmy dopiero pierwszy mecz i zabawa dopiero się zaczyna. Wygranie jednego meczu nie jest dla nas zdobyciem Mount Everestu. Naszym dużym atutem była cierpliwość. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie stworzymy sobie sytuacje bramkowe. Poza tym mamy po prostu mamy lepszych piłkarzy i to było widać. Ten mecz pokazał, że jesteśmy dobrze przygotowani do turnieju. Wytrzymaliśmy duże napięcie związane z inauguracją. Przecież wielu z nas debiutowało w tej imprezie, ale nie było w naszych szeregach nerwowości. Nie ma czasu na rozpatrywanie meczu z Irlandią Północną. Po szybkiej analizie skupimy się na rywalizacji z Niemcami.
Artur Jędrzejczyk
Pokazaliśmy dobrą piłkę. Od samego początku prowadziliśmy grę. Rywale oddali chyba tylko dwa strzały, a to świadczy, że nie stworzyli zbyt wielu akcji. W pierwszej połowie mogliśmy strzelić bramki, ale nie udało się. Dzięki cierpliwości zrobiliśmy to w drugiej połowie. Wiedzieliśmy, że musimy grać dużo piłką, bo rywale wówczas więcej biegali. Widać było, że byliśmy dojrzalszą drużyną. Nie chcę oceniać swojej gry na lewej obronie. Mogę zagrać wszędzie, nawet w ataku. Wydaje mi się, że było w porządku. Na takie spotkania czeka się latami. Marzyłem o takim meczu jako dziecko.
Michał Pazdan
Po tym zwycięstwie zeszła z nas presja. Przed meczem byliśmy bardzo skoncentrowani i było to widać na początku. Nasza gra wyglądała tak, jak sobie zaplanowaliśmy, bo kontrolowaliśmy spotkanie. Szkoda tylko, że nie strzeliliśmy wcześniej drugiej bramki, bo cały czas musieliśmy być skoncentrowani, aby nie stracić tego zwycięstwa. Ciężko gra się takie mecze, kiedy prowadzi się 1:0, a przeciwnik niby nie stwarza sytuacji. Chwila dekoncentracji może dużo kosztować, ale dobrze wyglądała nasza defensywa".
Prasa brytyjska
"Drużyna O'Neilla była uparta, odporna i dobrze zorganizowana, ale o ile udało jej się powstrzymać Lewandowskiego, to zabójcze wykończenie Milika postawiło ją w trudniejszej sytuacji przed meczami z Ukrainą i Niemcami" - napisał "Belfast Telegraph", zwracając szczególną uwagę na brak dobrych sytuacji strzeleckich po stronie Irlandii Północnej.
Gazeta podkreśliła również głośne wsparcie irlandzkich kibiców, których "nawiązana ostatniej nocy przyjaźń z Polakami była szczególnie widoczna, kiedy rywale klaskali po irlandzkim hymnie".
"Polska może nie była w stanie podwyższyć wyniku na drodze do swojego pierwszego zwycięstwa w fazie grupowej mistrzostw, ale była zbyt silnym zespołem dla Irlandii Północnej, powracającej po latach na międzynarodową scenę" - napisał dziennik, podkreślając, że wielu bohaterów ostatniego występu na mistrzostwach świata - w Meksyku w 1986 roku - było na trybunach w Nicei.
Przebieg meczu skomentowali również pracujący dla BBC byli piłkarze reprezentacji Anglii Gary Lineker i Rio Ferdinand. "Czuję, że Kapustki się jeszcze naoglądamy w nadchodzących latach. Smakowicie utalentowany 19-latek" - napisał Lineker.
"Kapustka - 19-letni, bardzo inteligentny, ułożony, wyszkolony zawodnik, imponujące" - wtórował mu Ferdinand.
Z kolei "Guardian" pochwalił występ "błyszczącego" Bartosza Kapustki i "wyróżniającego się" Grzegorza Krychowiaka, podkreślając, że zespół Irlandii Północnej miał dużo szczęścia, a Polakom brakowało skuteczności. Zwrócono jednak uwagę, że Irlandczycy mieli poważną szansę na wyrównanie, ale Steven Davis nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Wojciechem Szczęsnym.
"Gdyby Irlandia Północna pokazała nieco więcej zadziorności z ostatniego kwadransa, mogłaby sprawić Polakom więcej kłopotów, ale nadmiernie defensywne ustawienie i trema przytłoczyły nieco drużynę, która przyjechała tu bez porażki od 12 meczów. O'Neill ma o czym myśleć przed czwartkowym meczem z Ukrainą w Lyonie" - napisał z kolei brytyjski "The Telegraph"
Dziennik "Daily Mail" zwrócił uwagę, że irlandzkiej obronie "udało się całkowicie uciszyć Lewandowskiego, ale to stworzyło tylko więcej przestrzeni dla Milika", którego - wraz z Krychowiakiem - uznał za najlepszego zawodnika na boisku.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.